Wybory parlamentarne 2019. Mateusz Morawiecki na pikniku w Stalowej Woli
Stalowa Wola była w niedzielę kolejnym przystankiem na "piknikowej" trasie polityków PiS. Rządzący zapewniali ze sceny, że nie zawiodą swoich wyborców. W przemówieniu premiera Mateusza Morawieckiego padły liczne deklaracje.
18.08.2019 15:24
- Nie będzie zgody na podrzynanie gardeł kukłom, ani na żadne obrażanie Polaków, polskiej wiary, polskiego języka, na kłamstwa historyczne - powiedział szef rządu. Morawiecki zapowiedział też, że PiS po wygranych wyborach będzie dążył do odbudowy polskiego przemysłu. - To nasze zobowiązanie na kolejne 4 lata - zapewnił.
- Czy chcemy, żeby państwo miało stalową wolę realizacji programów społecznych, czy było państwem z tektury? - pytał Morawiecki, nawiązując do nazwy miasta i zbliżających się wyborów parlamentarnych.
Wybory parlamentarne 2019. Piknik PiS w Stalowej Woli
Premier stwierdził, że miarą sukcesu PiS jest raport Najwyższej Izby Kontroli. - Nawet ta instytucja, kierowana przez prominentnego działacza Platformy Obywatelskiej przyznała, że dzięki temu, co robimy, w kraju pojawiają się nowe możliwości. Że dzięki pieniądzom, które przeznaczamy na nasze programy społeczne - i będziemy przeznaczać - ludziom żyje się lepiej - powiedział Morawiecki.
Szef rządu zapewnił, że w budżecie nie zabraknie pieniędzy na wcześniejsze i nowe programy pomocowe. - Nasi poprzednicy zadłużyli budżet na 600 miliardów. Dosypali 160 z OFE i 60 z prywatyzacji i zostało 380 miliardów długu. My mamy najmniejszy deficyt od 30 lat. Widać, kto jest dobrym gospodarzem - powiedział.
Czytaj też: Stalowa Wola. PiS na pikniku z mieszkańcami. Kaczyński i Morawiecki przemawiają
Są szczegóły dot. lotów premiera Morawieckiego. Ponad 200 podróży i 330 spotkań
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl