"Wybory na Białorusi zawsze były demokratyczne"
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka powiedział w rozmowie z polskimi mediami, że chciałby, by Białorusi pozostawiono prawo rozpatrywania jej spraw wewnętrznych, w tym wyborów prezydenckich.
04.11.2010 | aktual.: 05.11.2010 01:28
Przypomniał, że podczas niedawnego spotkania z szefami MSZ Polski i Niemiec - Radosławem Sikorskim i Guido Westerwelle zapewnił ich, że wybory będą absolutnie uczciwe i otwarte i powiedział im, że do tej pory wybory prezydenckie na Białorusi zawsze były demokratyczne.
Zapytany o rezultaty zebrania podpisów poparcia dla potencjalnych kandydatów powiedział, że uzyskał ich około 300-400 tys. więcej, niż przekazano ostatecznie do Centralnej Komisji Wyborczej. Zastrzegł, że nie wie jeszcze, jaką decyzję podejmie CKW, natomiast jego osobiste stanowisko jest takie, by zarejestrować jako kandydatów wszystkich chętnych do startu w wyborach.
Alaksandr Łukaszenka powołał się na rezultaty badań socjologicznych, według których poparcie dla niego wynosi obecnie co najmniej 68 proc. Powiedział, że przy takim poparciu nie jest potrzebne fałszowanie wyborów.
Zapytany, dlaczego na Białorusi nie ma debat telewizyjnych na żywo podczas kampanii wyborczej, odpowiedział, że nie ma ich w wielu innych krajach. Dodał, że w tym wypadku nie widzi konieczności, by uczestniczyć w takich debatach, ale nie wykluczył, że pojawi się sytuacja, w jakiej wziąłby w nich udział.