"Wybory do PE będą prawdziwym sondażem"
Zdaniem honorowego prezesa Prawa i
Sprawiedliwości, Lecha Kaczyńskiego, wybory do Parlamentu
Europejskiego będą prawdziwym sondażem popularności partii
politycznych w przeciwieństwie do tych, które są publikowane w
mediach, bo wezmą w nich udział miliony Polaków.
09.05.2004 | aktual.: 09.05.2004 16:01
"Jesteśmy mordowani sondażami(...) Nigdzie w Europie nie jest tak, że wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego i do parlamentu krajowego są takie same, ale są na pewno sondażem znacznie bardziej wiarygodnym niż sondaże, które co drugi dzień oglądamy w telewizji" - mówił w niedzielę Kaczyński na konwencji wyborczej PIS do PE w Białymstoku.
Według Kaczyńskiego, czerwcowe wybory do PE są szczególnie ważne dlatego, że od pierwszej wybranej reprezentacji naszego kraju, od zachowań polskich europarlamentarzystów wybranych na lata 2004-2009 będzie zależała opinia jaka powstanie o Polsce.
"Jesteśmy zwolennikami Europy ojczyzn, związku niezależnych narodów, a nie europejskiego superpaństwa (...) Unia to szanse i unia to niebezpieczeństwa. Szans jest bardzo dużo, ale i niebezpieczeństw jest nie mało" - mówił Kaczyński.
Podlasie i Warmia i Mazury znalazły się w jednym okręgu wyborczym nr 3. Listę kandydatów PiS w tym okręgu otwiera poseł PiS Aleksander Szczygło z Warmii i Mazur, wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Europejskiej.
Kolejne miejsca na liście zajmują dr fizyki z Uniwersytetu w Białymstoku Jan Żochowski, samorządowiec z Suwałk Romuald Łanczkowski, wójt gminy Elbląg Grzegorz Nowaczyk, rektor Wyższej Szkoły Zrządzania i Przedsiębiorczości w Łomży Waldemar Pędziński, były lekarz miejski w Białymstoku Kazimierz Romanowski, radny sejmiku warmińsko-mazurskiego Wojciech Szadziewicz, nauczyciel z Elbląga Paweł Kowszyński, nauczyciel z Ełku Tomasz Bińczak oraz pracownik z olsztyńskiego Zakładu Energetycznego - działaczka społeczna Iwona Arent.
Romanowski i Szadziewicz pojawili się na liście zamiast prezentowanych jeszcze kilka tygodni temu jako kandydatów, członka zarządu PiS na Podlasiu Mariusza Kamińskiego oraz Piotra Kardeli dr historii z Nowego Miasta.