PolskaWybory 2020. Małgorzata Trzaskowska wystąpiła na scenie. "Zamierzam zostać rzeczniczką kobiet"

Wybory 2020. Małgorzata Trzaskowska wystąpiła na scenie. "Zamierzam zostać rzeczniczką kobiet"

Żona kandydata w wyborach prezydenckich Małgorzata Trzaskowska po raz pierwszy wystąpiła publicznie na wiecu swojego męża. - Spotkałam się dzisiaj z kobietami, tu w Łodzi, Przecławiu i Skierniewicach. Fantastyczne i aktywne kobiety. Wszystkie mówią to samo - zauważyła. I wyjaśniła, co ma na myśli.

Wybory 2020. Małgorzata Trzaskowska wystąpiła na scenie. "Zamierzam zostać rzeczniczką kobiet"
Źródło zdjęć: © PAP
Magdalena Nałęcz-Marczyk

03.07.2020 | aktual.: 30.03.2022 13:43

- Cieszę się, że jestem tutaj z wami w Łodzi. Spotkałam się dzisiaj z kobietami, tu w Łodzi, Przecławiu i Skierniewicach. Fantastyczne i aktywne kobiety. Wszystkie mówią to samo: chcemy, żeby nasze problemy były zauważane. Dlatego zamierzam zostać rzeczniczką kobiet, bo chcę, aby nasz głos był słyszany, bo w nas, kobietach, jest moc - powiedziała Małgorzata Trzaskowska.

Żona kandydata na prezydenta przyjechała w piątek do województwa łódzkiego. Wcześniej poinformowała, że chce ruszyć w drogę razem z Rafałem Trzaskowskim, by "spotykać się i rozmawiać". Kandydatka na pierwszą damę przypomniała, że w tych wyborach każdy głos ma znaczenie i może "zaważyć o zwycięstwie".

"Po raz pierwszy w tej roli, ale z radością i spokojem", podkreśliła w swoim wpisie na Facebooku. Trzaskowska chce rozmawiać o edukacji, kwestiach klimatycznych czy problemach związanych z ochroną zdrowia dzieci. - O wszystkim tym, z czym i Wy, i ja borykamy się na co dzień. Chcę być blisko Was i liczę na szczerą i prawdziwą rozmowę - dodała.

Podczas piątkowego spotkania z wyborcami Trzaskowski powiedział, że obecnie nawet jego żona chce być bardziej zaangażowana. Zdradził, że kiedyś nie rozmawiali w domu o polityce. - Dzisiaj wszyscy musimy być twardzi i odważni - stwierdził. Dodawał też, że polityk może "trochę" bać się żony, lecz nie powinien czuć obawy w stosunku do partyjnych kolegów.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Zobacz także
Komentarze (506)