Wyborcza ruletka, czyli kto będzie posłem
"Gazeta Olsztyńska" typuje dziesięciu przyszłych posłów, którzy mają szansę dostać się do Sejmu z okręgu olsztyńskiego.
"Powalczymy o trzy mandaty w okręgu" - mówi gazecie poseł PO Marek Żyliński, trzeci na liście. Szansę na mandat, oprócz Żylińskiego, ma również poseł PO z Gdańska Sławomir Rybicki, który otwiera listę Platformy i Lidia Staroń z Olsztyna (drugie miejsce).
"Dwa mandaty mamy w zasięgu ręki, może uda się zdobyć jeszcze jeden" - zapowiada poseł PiS Aleksander Szczygło. Gdyby tak się stało, z list PiS do Sejmu, oprócz Aleksandra Szczygły, dostaliby się Iwona Arent i Adam Puza - szacuje dziennik.
Zdaniem "Gazety Olsztyńskiej", mandat zachowa poseł Samoobrony Mieczysław Aszkiełowicz. Jeden mandat - według gazety - przypadnie też Lidze Polskich Rodzin. Pierwszy na liście Ligi jest adwokat Edward Ośko.
Mało prawdopodobne jest natomiast - jak pisze dziennik - że mandat zdobędzie PSL. Wieś zagłosuje na Samoobronę, dając jej w okręgu olsztyńskim drugi mandat, albo na PiS - czytamy w "Gazecie Olsztyńskiej".
Zdaniem dziennika, SLD ma szansę na dwa mandaty. Jeden przypadnie marszałkowi województwa i wiceszefowi SLD Andrzejowi Ryńskiemu. Na drugi mandat szansę ma Tadeusz Iwiński.
"Zwykle najwięcej głosów zbiera numer jeden na liście" - mówi w rozmowie z gazetą poseł PiS Aleksander Szczygło. "W minionych wyborach tylko w trzech przypadkach +jedynka+ na naszych listach wyborczych przegrała z kandydatem numer dwa" - dodaje. Dlatego o tym, kto dostanie się do Sejmu, decyduje nie tyle poparcie społeczne, co miejsce na liście - czytamy w dzienniku.
"Gazeta Olsztyńska" przypomina, że w ostatnich wyborach do Sejmu dostał się Sebastian Florek, który startował z list SLD-UP z 18. pozycji. Florek zdobył tysiąc głosów więcej niż startująca z wyższego miejsca Joanna Sosnowska.(PAP)