Wtyk amerykański wciska się do domów. Owad może ukłuć i cuchnąć
Ostatnie ciepłe dni sprawiły, że coraz więcej owadów chce dostać się do naszych domów, by przetrwać w nich zimę. Jednym z nich jest wtyk amerykański. Czy jest niebezpieczny?
Wtyk amerykański jeszcze kilka lat temu był w Polsce gatunkiem nieznanym. Przybył jednak do naszego kraju i coraz bardziej daje się we znaki mieszkańcom. Jest to inwazyjny gatunek, który szykuje się do zimy. By ją przetrwać, próbuje dostać się do naszych mieszkań.
Wtyk amerykański daje się we znaki
Wtyk amerykański to owad podobny do karalucha. Z roku na rok jest go coraz więcej w Polsce. Swoim wyglądem może wywołać strach, ale czy na pewno należy się go obawiać? Mamy dobrą informację: dla człowieka wtyk amerykański jest niegroźny.
Owad ten to jednak szkodnik, który atakuje drzewa iglaste. Jego głównym źródłem pożywienia są sosny. W Europie pojawił się pod koniec XX wieku. Zimę przetrwać potrafi w budynkach mieszkalnych, garażach czy magazynach. Nie jest w stanie przetrwać w niskich temperaturach.
Coraz więcej wtyków amerykańskich. Czy są groźne dla człowieka?
Wtyk amerykański nie jest groźny dla człowieka, ale warto dodać, że to uciążliwy owad. Mieszkańcy dużych miast skarżą się na ich inwazyjne zachowanie i coraz większą ich liczbę, która chce się dostać do domów. Owady potrafią ukłuć człowieka, a gdy się bronią, wydają śmierdzącą wydzielinę. Co najważniejsze, wtyki amerykańskie nie wydzielają jadu, dlatego po jego ugryzieniu nic nam nie grozi.
Jak rozpoznać wtyka amerykańskiego? Dorosły owad ma około 2 cm długości i posiada trzy pary odnóży. Znakiem charakterystycznym są wypukłe oczy i długie czułki. Barwy jego ciała to odcienie brązu i beżu.