Odnaleziono wrak na Kamczatce. "Wszyscy zginęli"
Wszystkie osoby na pokładzie helikoptera Mi-8, który zaginął w sobotę na Kamczatce, zginęły - poinformowały służby ratunkowe. "W tej chwili odnaleziono już 17 ciał, poszukiwania trwają" - podaje Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Służby w niedzielę przed południem czasu polskiego odnalazły wrak śmigłowca Mi-8, który w sobotę rozbił się na Kamczatce. Na pokładzie maszyny były 22 osoby - 19 pasażerów i trzech członków załogi. Jak dotąd odnaleziono 17 ciał.
Rozbił się na wzniesieniu
Samolot zaginął po starcie z bazy w pobliżu wulkanu Waczkażec na południu Półwyspu Kamczackiego na wschodzie Rosji. Celem lotu była wieś Nikołajewka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Najprawdopodobniej z powodu słabej widoczności (złe warunki pogodowe) helikopter rozbił się na wzniesieniu" - dodały służby ratunkowe, cytowane przez RIA Novosti.
W weekend Kamczatkę nawiedził cyklon, któremu towarzyszyły silny wiatr i deszcz. Do tej pory nie ustalono, czy złe warunki pogodowe były przyczyną katastrofy.
Wrak maszyny znajduje się na wysokości 980 metrów.
Śledztwo w związku z tragedią
Mi-8 to dwusilnikowy śmigłowiec zaprojektowany w latach 60., często używany w rosyjskim transporcie lotniczym.
Komisja Śledcza wszczęła sprawę karną na podstawie artykułu dotyczącego naruszenia "przepisów bezpieczeństwa ruchu i funkcjonowania transportu lotniczego".