Wszedł do ośrodka pomocy społecznej we Wrocławiu i zagroził podpaleniem
Mężczyzna zagroził rozlaniem benzyny i jej podpaleniem w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej we Wrocławiu. To nie pierwszy tego rodzaju czyn 78-latka.
20.01.2015 15:52
Do zdarzenia doszło w budynku Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej przy ul. Strzegomskiej we Wrocławiu. Do środka wszedł 78-letni mężczyzna, który zaczął kierować groźby pod adresem jednej z pracownic instytucji. Ponadto, chciał zastraszyć personel, grożąc podpaleniem budynku.
- 78-letni bezdomny został ujęty przez ochronę budynku MOPS, a następnie trafił w ręce policji. Znaleziono przy nim plastikową butelkę wypełnioną łatwopalną cieczą, prawdopodobnie benzyną – mówi st. asp. Paweł Petrykowski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
78-latek trafił już do policyjnego aresztu. Jak się okazało, był on już wcześniej karany za podobne czyny, których dopuścił się w ciągu ostatnich kilku lat. Tym razem bezdomny usłyszał zarzut zmuszania groźbą funkcjonariusza publicznego do czynności urzędowych. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.
Wobec niedoszłego podpalacza zastosowano areszt tymczasowy na okres trzech miesięcy.
Do podobnego zdarzenia doszło we Wrocławiu także w grudniu 2014 r. Wówczas 60-latek groził podpaleniem pracownikom MOPS w placówce przy ul. Kniaziewicza we Wrocławiu, wykrzykując, że „zrobi im drugi Maków”. 15 grudnia 2014 r. w Makowie (woj. łódzkie) w wyniku podpalenia budynku ośrodka pomocy społecznej przez 62-letniego Leszka G. zginęła 40-letnia pracownica placówki, a cztery inne osoby zostały ranne.