Wszczęto śledztwo ws "aktów politycznego zgonu". Młodzież Wszechpolska wystawiła je 11 prezydentom
Prokuratura rejonowa w Gdańsku wszczęła śledztwo ws. "aktów politycznego zgonu", które Młodzież Wszechpolska wystawiła 11 prezydentom miast. Dochodzenie trwało ponad rok. Organizacja skrytykowała w ten sposób gest solidarności wobec uchodźców.
Śledztwo zostało wszczęte 19 września, podało Radio Zet. Dochodzenie przedłużyło się, ponieważ prokurator uznał, że sprawę należy przeanalizować nie tylko pod kątem nawoływania do nienawiści. Uwzględniono także przepisy mówiące o "groźbie bezprawnej" i znieważeniu symboli państwowych. Sprawa może zostać zakończona jeszcze w tym roku.
Prokuratorzy z Wrocławia po dwóch miesiącach postępowania w tej samej sprawie umorzyli śledztwo. W uzasadnieniu tej decyzji napisano: "Treści zawarte w 'aktach zgonów' nie stanowią same w sobie gróźb, a samo spreparowanie takiego pisma stanowi wyraz politycznych poglądów uzewnętrznianych przez osoby administrujące stroną Młodzież Wszechpolska na portalu Facebook, co nie zmienia faktu, że samo umieszczenie takich publikacji może być uznane za niestosowne".
"Akty politycznego zgonu" zostały wystawione m.in. prezydentom Warszawy, Wrocławia, Gdańska i Białegostoku. Włodarze 11 miast podpisali się pod deklaracją, w której zapewnili o zrozumieniu dla "znaczenia migracji w rozwoju metropolii". "Przez wieki Polska była krajem wieloetnicznym i wielokulturowym, przyjmującym nowych przybyszów, gościnnym dla ludzi innych narodowości, ras czy religii" - zaznaczono w niej.
- Liczymy na to, że w najbliższych wyborach samorządowych obywatele pokażą tak zwanej parszywej jedenastce, że więcej ich nie chcą na tych stanowiskach - mówił w lipcu 2017 r. rzecznik Młodzieży Wszechpolskiej Mateusz Pławski.
Źródło: Radio Zet
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl