ŚwiatWstrzymanie konfiskat palestyńskiej ziemi w Jerozolimie

Wstrzymanie konfiskat palestyńskiej ziemi w Jerozolimie

Prokurator generalny Izraela
nakazał uchylić decyzję rządu, pozwalającą na
konfiskaty w Jerozolimie Wschodniej ziemi Palestyńczyków
mieszkających na Zachodnim Brzegu lub za granicą.

01.02.2005 | aktual.: 01.02.2005 17:22

Prokurator generalny Izraela Menachem Mazuz uznał, że wprowadzenie w życie ustawy z 1950 r. jest nielegalne - poinformował rzecznik izraelskiego Ministerstwa Sprawiedliwości Jakow Galanti.

Rząd Izraela powoływał się na ustawę o prawie własności ziemi osób nieobecnych z 1950 r. Dotyczyła ona własności Palestyńczyków, którzy uciekli lub zostali wygnani ze swoich domów podczas wojny na Bliskim Wschodzie latach 1948-49.

Decyzja o wprowadzeniu w życie tej ustawy zdaniem prokuratora generalnego stanowi pogwałcenie prawa izraelskiego i międzynarodowego. Pozwalała ona na konfiskaty tysięcy hektarów w Jerozolimie i wzmacniała - zdaniem wywłaszczanych - izraelską kontrolę nad wschodnią częścią miasta, której przyszły los jest jednym z najtrudniejszych zagadnień w rozmowach pokojowych.

Palestyńczycy mają nadzieję, że Jerozolima Wschodnia stanie się stolicą ich niezależnego państwa, ale Izrael rości sobie prawo do całego miasta jako swojej stolicy.

W ostatnich miesiącach skonfiskowano w Jerozolimie kilkaset hektarów ziemi, należącej do Palestyńczyków odciętych od swojej własności w mieście przez barierę bezpieczeństwa, budowaną przez Izrael na Zachodnim Brzegu.

Podczas wojny w 1967 r. Izrael zajął Jerozolimę Wschodnią i Zachodni Brzeg Jordanu. Następnie rozszerzył granice miasta Jerozolimy i włączył w jego obręb anektowaną Jerozolimę Wschodnią. Takie powiększenie Jerozolimy nie zostało uznane przez społeczność międzynarodową.

Ustawy z 1950 r. Izrael nie stosował w odniesieniu do spornego obszaru miasta. Rządowa decyzja wprowadzająca w życie tę ustawę zapadła latem ubiegłego roku, bez konsultacji z prokuratorem generalnym.

Jak pisze dziennik "Haarec", stało się to na spotkaniu ministerialnej Komisji ds. Jerozolimy 22 czerwca 2004, w którym uczestniczyło tylko dwóch członków gabinetu. Ponieważ nie było głosów sprzeciwu, decyzja o wprowadzeniu w życie tej ustawy została automatycznie zaaprobowana przez rząd dwa tygodnie później.

Jak pisze AP, biuro premiera Ariela Szarona i przedstawiciele Ministerstwa Finansów, które jest odpowiedzialne za wprowadzanie prawa w życie, odmówili komentarza.

Zdaniem izraelskich mediów ostatnie konfiskaty wywołały niezadowolenie administracji amerykańskiej, która uznała, że osłabiają one szanse na znalezienie pokojowego rozwiązania, jakie pojawiły się po styczniowym wyborze umiarkowanego polityka Mahmuda Abbasa na przywódcę Palestyńczyków.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)