Wstrząs w jacuzzi. Nagle znalazł się w objęciach pumy
Para, która w ostatni weekend spędziła w amerykańskim stanie Kolorado, może zapamiętać wycieczkę do końca życia. Beztroski wypoczynek w jacuzzi zakłócił im atak pumy. To nie pierwszy takie zdarzenie w okolicy.
Do zdarzenia, o którym informują media w USA, doszło około pięciu mil na zachód od Nathrop w Kolorado w hrabstwie Chaffee (USA). Incydent około godziny 22.00 odnotował lokalny Departament Parków i Dzikiej Przyrody.
Atak miał miejsce w domu wynajmowanym obok rzeki Chalk Creek. Jak poinformowała stacja CBS News, mężczyzna, który wraz z żoną spędzał sobotni wieczór w jacuzzi na otwartym powietrzu, poczuł niespodziewanie, że coś zaczęło go... chwytać za głowę.
Para natychmiast zaczęła krzyczeć, chlapać wodą z wanny i oświecać zwierzę latarką. Wówczas - jak wynika z relacji, którą przytacza CBS - zwierzę oddaliło się o około 20 stóp. Następnie małżeństwo wbiegło do środka wynajmowanego domu i zaalarmowało służby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Służby, które przybyły na miejsce, stwierdziły u zaatakowanego mężczyzny zadrapania na czubku głowy i przy prawym uchu. Kształt zadanych ran pozwolił szybko zidentyfikować, że za atakiem rzeczywiście stała puma. W wytropieniu zwierza, przeszkodził jednak ratownikom zmrożony śnieg utrudniający znalezienie śladów.
Ataki pum na ludzi zdarzają się w okolicach Kolorado, ale nie są zbyt częste. Jak podaje CBS, ostatni taki incydent odnotowano w lutym ubiegłego roku, natomiast od 1990 roku spośród 27 takich zgłoszeń, 3 okazały się śmiertelne.
Departament Parków i Dzikiej Przyrody podszedł do sprawy poważnie. W pobliżu miejsca ataku umieszczono znaki ostrzegawcze, uruchomiono też specjalną infolinię, na którą mogą zgłaszać się osoby, które wytropią groźną pumę.