Wstępne wyniki wyborów w Kazachstanie: Nursułtan Nazarbajew zdobył 97,7 proc. głosów

Wybory w Kazachstanie monitorowało ponad 1100 obserwatorów z OBWE, Wspólnoty Niepodległych Państw oraz Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

Było rzeczą niemal pewną, że 74-letni Nazarbajew wygra niedzielne głosowanie. Kazachskie elekcje należą do najbardziej przewidywalnych na świecie.

W wyborach w 2011 roku Nazarbajew zdobył 95,5 proc. głosów, a w 2005 roku 91,15 proc. W tym roku jego rywalami byli Turgun Syzdykow z Komunistycznej Ludowej Partii Kazachstanu oraz przedstawiciel federacji związków zawodowych Abelgazi Kusainow. Syzdykow otrzymał 1,6 proc. głosów, a Kusainow 0,7 proc.

Nazarbajew rządzi 17-milionowym Kazachstanem jako prezydent od uzyskania przez ten kraj niepodległości po rozpadzie ZSRR w 1991 roku. Ale i wcześniej w latach 80. XX wieku stał na czele komunistycznych władz republiki, która wchodziła wówczas w skład Związku Radzieckiego.

Prezydent Rosji pogratulował Nazarbajewowi ponownego zwycięstwa w wyborach prezydenckich w Kazachstanie. Putin napisał, że wyniki głosowania "potwierdzają wysoki autorytet" Nazarbajewa wśród obywateli Kazachstanu.

Putin zaznaczył, że zwycięstwo Nazarbajewa pokazuje, iż mieszkańcy Kazachstanu popierają jego kurs "na rozwój państwa , aktywny udział w euroazjatyckich integracyjnych procesach i umocnienie strategicznego partnerstwa oraz sojuszniczych relacji z Rosją".

Nazarbajew - którego cytuje agencja prasowa Kazinform - na dzisiejszym Forum Zwycięzców w stolicy kraju Astanie zapowiedział, że mieszkańcy Kazachstanu jeszcze raz w wyborach pokazali jedność. - Będziemy pracować nieprzerwanie, aby zbudować Wieczne Państwo - stwierdził.

Z kolei OBWE skrytykowało wybory prezydenckie w Kazachstanie. Według organizacji, kazachscy wyborcy nie mieli realnego wyboru, a do walki o władzę nie dopuszczono prawdziwej opozycji.

"W Kazachstanie jest też ograniczona możliwość wyrażania poglądów i wolność prasy" - głosi oświadczenie OBWE.