Wspólny wiec Milinkiewicza i Kazulina
Dwaj opozycyjni kandydaci na prezydenta
Białorusi, Alaksandr Milinkiewicz i Alaksandr Kazulin, na wspólnym wiecu w Mińsku wezwali swych zwolenników, by
przyszli w dniu wyborów 19 marca na Plac Oktiabrski w Mińsku i nie
ulegali prowokacjom.
17.03.2006 | aktual.: 17.03.2006 20:10
Obaj podkreślili, że ich platformy polityczne są zbliżone, a głównym celem jest odsunięcie w legalny sposób Alaksandra Łukaszenki od władzy. Na wiecu, na który przyszło kilkaset osób, Milinkiewicz i Kazulin zaapelowali o zachowanie spokoju 19 marca. Wezwali tych, którzy przyjdą do centrum Mińska, by nie przedzierali się na plac, jeśli będzie okrążony przez kordon milicji i sił specjalnych.
Nie chcemy żadnych rewolucji, jesteśmy spokojnym narodem. Mamy prawo wyjść z kwiatami na plac. Wyjdziemy i powiemy, że chcemy uczciwych wyborów - oświadczył Milinkiewicz, który jest kandydatem zjednoczonych sił demokratycznych.
Kazulin, były rektor uniwersytetu mińskiego, powiedział, że w czasie jego niedawnych spotkań w Berlinie zapewniono go, iż większość członków Rady Bezpieczeństwa ONZ jest gotowa rozpatrzyć sprawę Białorusi w razie użycia przez Łukaszenkę siły.
Przed wiecem obaj kandydaci podpisali odezwę do struktur siłowych, sądów i ministerstw, by nie dopuściły do zastosowania przemocy 19 marca. Zażądali też wypuszczenia na wolność aresztowanych działaczy ich sztabów.
W drugim wspólnym oświadczeniu wyrazili brak zaufania wobec Centralnej Komisji Wyborczej i zażądali jej rozwiązania.