Współcześni trzydziestolatkowie wracają do mamy i taty
Trzydziestolatkowie najpierw zatrzymali się w pół drogi między dzieciństwem a dorosłością. Teraz robią w tył zwrot. Wracają do mamy i taty - donosi "Newsweek".
Tygodnik odnosi się do danych, z których wynika, że aż 34 proc. osób w wieku 26-30 lat prosi rodziców o wsparcie finansowe. "Wśród tych do 35. roku życia jest niewiele lepiej: rękę po pieniądze wyciąga co czwarty" - podaje tygodnik powołując się na dane najnowszego raportu przygotowanego przez instytut badawczy Millward Brown na zlecenie Krajowego Rejestru Długów.
Odsetek dorosłych dzieci żyjących na utrzymaniu rodziców pod ich dachem w ciągu ostatnich lat zwiększył się w Polsce z 38,8 do 43,4 proc. - wynika z obliczeń ośrodka GRAPE dla Uniwersytetu Warszawskiego.
W ciągu ostatnich kilku lat wśród osób od 25. do 34. roku życia bezrobocie w Polsce wzrosło z 7,8 proc. do 9,2 proc. Zatrudnienia nie może znaleźć 23 proc. absolwentów szkół wyższych.
Jak komentuje dr Marcin Sińczuch, socjolog młodzieży z UW, w dawnym, uporządkowanym świecie 30-latek uważany był za człowieka na progu wieku średniego, kogoś, kto ma już pracę, małżonka, potomstwo. - Dzisiaj takie osoby zatrzymały się w pół drogi między dzieciństwem a dorosłością - puentuje.
Źródło: "Newsweek"