Wschodnie świętowanie pod Tatrami
Ukraiński, rosyjski, białoruski - te języki
od kilku dni można usłyszeć na zakopiańskich Krupówkach. Zamożni
Rosjanie i Ukraińcy okupują Zakopane - opisuje "Dziennik Polski".
09.01.2006 | aktual.: 09.01.2006 09:49
Z początkiem stycznia pod Tatry zjechało kilkanaście tysięcy gości zza wschodniej granicy, by nie tylko odpoczywać, ale i spędzić prawosławne święta Bożego Narodzenia.
- Gaspodin pomiłuj, pomiłuj, pomiłuj- rozbrzmiewało w zakopiańskim rzymskokatolickim Starym Kościółku podczas prawosławnego nabożeństwa, w którym uczestniczyli wierni wyznania prawosławnego, grekokatolickiego i innych obrządków wschodnich. Kiedy katolicy obchodzili Święto Trzech Króli, pod Giewontem tysiące Rosjan, Ukraińców i Białorusinów zasiadło do wieczerzy wigilijnej. Jednak wschodni Słowianie nie tylko świętowali przy stołach. Niektórzy wybrali kuligi i góralskie ogniska.
-_ W tym roku po raz pierwszy na tak dużą skalę sprzedajemy wycieczki i zorganizowane imprezy- mówi Maciej Młynarczyk, kierownik biura podróży "Orbis Travel" w Zakopanem. - _Klienci z Rosji, Ukrainy i Białorusi to najczęściej mieszkańcy dużych miast: Odessy, Petersburga, Moskwy i Kijowa. Lubią zwiedzać, poznawać nowe miejsca. Zainteresowani są głównie Krakowem, chętnie korzystają też z tamtejszego Aguaparku. Natomiast Zakopane cenią za gościnność, niepowtarzalny klimat gór i urok miasta.
Markowe ubrania, dobry sprzęt narciarski, drogie samochody - to cechy, które wyróżniają gości zza wschodniej granicy, którzy od pięciu lat upodobali sobie zimowy wypoczynek w polskich górach.
- Od 3 do 10 stycznia cały obiekt mamy zapełniony przez Ukraińców, Rosjan i Białorusinów- przyznaje Rafał Guciaz hotelu Mercure Kasprowy. - To ponad pół tysiąca gości. Rosjanie są bardzo zamożni. Wśród Ukraińców przeważa klasa średnia. (PAP)