Wrocławski teatr z szansami na bycie sceną narodową. Stara się o to dyrektor
Czy wrocławski Teatr Polski ma szansę stać się sceną narodową? Jest to jeden z celów dyrektora placówki Krzysztofa Mieszkowskiego. Przemawiają za tym liczne sukcesy teatru na arenie krajowej i międzynarodowej.
01.07.2015 14:17
Krzysztof Mieszkowski, dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu, zapowiada starania o to, by wrocławska placówka artystyczna zyskała status sceny narodowej. To oprócz prestiżu oznaczałoby również większe wpływy do budżetu teatru, co w nie najlepszej kondycji finansowej teatru byłoby bardzo pożądane. Pozwoliłoby to, oprócz możliwość zmniejszenia długu placówki, także na realizację większej liczby premier – do nawet kilkunastu rocznie.
- Teatr Polski spełnia wszystkie kryteria, w szczególności artystyczne, by stać się potężną sceną narodową – mówi Mieszkowski.
Wrocławski teatr, współpracujący z nim reżyserzy oraz aktorzy, rokrocznie nagradzani są na licznych festiwalach teatralnych w Polsce i w Europie. O Teatrze Polskim było głośno niecały rok temu, jednak nie z powodów związanych ze stroną artystyczną działalności. Pod koniec sierpnia 2014 r. przedstawiciele dolnośląskie urzędu marszałkowskiego wszczęli procedurę odwoławczą ze stanowiska dyrektora placówki Krzysztofa Mieszkowskiego.
Powodem takiej decyzji miały być długi i bardzo zła sytuacja finansowa teatru. Z takim rozwiązaniem nie zgadzali się przedstawiciele kultury i sztuki, protestujący przeciw odwołaniu Mieszkowskiego. W połowie września ubiegłego roku podjęto wraz z Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego decyzję o odwołaniu Mieszkowskiego z funkcji dyrektora teatru i umieszczeniu go na fotelu dyrektora artystycznego. Nowego szefa TP miał zaakceptować zarząd województwa i ministerstwo. Do tej pory jednak do żadnych konkretnych zmian w kierownictwie teatru nie doszło.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .