Wrocławski radny rezygnuje z członkostwa w Platformie Obywatelskiej
Wrocławski radny Platformy Obywatelskiej, Sebastian Lorenc, w nadchodzących wyborach wystartuje do Rady Miasta z list Bezpartyjnych Samorządowców. To efekt pominięcia go przy układaniu list Platformy.
Kilka tygodni temu komitet Rafał Dutkiewicz z Platformą sformował koalicyjne listy w wyborach do Rady Miejskiej Wrocławia. Z ramienia PO zabrakło na nich ludzi związanych z Grzegorzem Schetyną. Zaliczał się do nich m.in. urzędujący radny klubu Platformy Obywatelskiej, Sebastian Lorenc.
Odwołali się oni do zarządu krajowego partii, lecz nie otrzymali odpowiedzi. Schetyna wyraźnie podkreślił, że decyzje o obsadzie list, jakie podjął Jacek Protasiewicz, przewodniczący struktur PO na Dolnym Śląsku, są tworzeniem konkurencji między Platformą a Obywatelskim Dolnym Śląskiem, z którym związany jest Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia.
Lorenc jako pierwszy z pominiętych zdecydował się na rezygnację z członkostwa w partii. Złożył stosowny wniosek do szefa Platformy, Donalda Tuska, w którym pisze o zmianie kursu PO w stosunku do władz Wrocławia. Początkowa krytyka, jego zdaniem, została zastąpiona zachwytem nad osobą prezydenta Dutkiewicza. Dodał, że decyzja o koalicji pozbawiła wiarygodności dolnośląską Platformę.
Uznał, że mimo zmiennego kursu PO chce pozostać wierny wyznawanym wartościom i z tego powodu zdecydował się na kandydaturę w wyborach do Rady Miejskiej z list KWW Bezpartyjni Samorządowcy.
Bezpartyjni Samorządowcy to środowisko działaczy Obywatelskiego Dolnego Śląska, którzy nie zgodzili się na sojusz z Platformą Obywatelską. Zdecydowali się oni na utworzenie oddzielnego komitetu, co tłumaczyli przede wszystkim pierwotną ideą apartyjności ODŚ.