Ziębice. Mural na pamiątkę 750‑lecia pierwszego polskiego zdania
Słowa, którymi zwracał się mąż do swojej żony, pracującej przy żarnach osiem stuleci temu, znalazły się na ścianie bloku Osiedla Mikołaja Kopernika w Ziębicach. To cytat z Księgi Henrykowskiej, bezcennego egzemplarza, wpisanego na listę "Pamięci świata", a związanego z miejscowością w ziębickiej gminie.
Rocznica zapisania w Księdze Henrykowskiej pierwszego zdania w języku polskim - "Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai", co w transkrypcji można zapisać jako: "Daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj", co z kolei można przetłumaczyć współcześnie na "Daj, niech ja pomielę, a ty odpoczywaj" - przypada w tym roku. Z tej okazji na blokowisku pojawił się mural według projektu Joanny Gniady.
Przypominać on będzie, że w nieodległym Henrykowie, w zabytkowej księdze założenia klasztoru świętej Marii Dziewicy - "Liber fundationis claustri sanctae Mariae Virginis in Heinrichow", spisanej po łacinie, umieszczone zostało 750 lat temu pierwsze zdanie zapisane w języku stanowiącym praprzodka naszej mowy.
Księga miała być spisem dóbr klasztornych cystersów, rejestrującym też prawa do nich. Miała być twardym dowodem własności w niepewnych czasach po najeździe mongolskim 1241.
Klasztor, którego dokument dotyczył, został ufundowany w roku 1227 przez Mikołaja. notariusza kancelarii księcia wrocławskiego Henryka Brodatego. Pierwsi cystersi przybyli tu z istniejącego wcześniej klasztoru w Lubiążu.
Na suchym rejestrze nieruchomości nie stanęło. Praca dawnego skryby nie zakończyła się na spisach dóbr. Księga jest dokumentem o wielkiej wartości historycznej ze względu na szczegółowe opisy stosunków społecznych Polski w dobie rozbicia dzielnicowego. Jest dzięki temu cennym dokumentem do badań nad dziejami Słowiańszczyzny.
Jej dodatkową wartością jest spis nazw miejscowych i geograficznych z terenu Dolnego Śląska. To dało niezwykły materiał komisji nazewnictwa, która pracowała w regionie po 1945 roku. 120 dolnośląskich nazw miejscowości nie trzeba było spolszczać - znane były ich pierwotne formy. W ten sposób do swojej nazwy wróciły miejscowości z powiatu ząbkowickiego i strzelińskiego, między innymi Bobolice, Brukalice, Ciepłowody, Czesławice, Głogów, Henryków, Kobyla Głowa czy Pisary.
Ziębice. Zrobili mural na pamiątkę 750-lecia pierwszego polskiego zdania. Mogą poczywać z satysfakcją
Zdanie, utrwalone na muralu, a zapisane również we wszystkich podręcznikach szkolnych, zostało wypowiedziane przez osiadłego na Dolnym Śląsku czeskiego rycerza Boguchwała do żony, gdy ta mełła ziarno na ręcznych żarnach. Znajduje się ono w opisie pochodzenia należącej do dóbr klasztornych wsi Brukalice.
Niestety, nie był to zapis równouprawnienia damsko-męskiego, choć dobrze świadczy o Czechu, ale już nie o czasach. Mielenie ziarna było uznawane wówczas za pracę niegodną mężczyzny, Czech więc został nazwany przez sąsiadów Brukałą (zbrukany), a przezwisko dało miano całej osadzie.
Księga Henrykowska przechowywana jest w Muzeum Archidiecezjalnym we Wrocławiu. W muzeum w Henrykowie oglądać można jednak jej faksymile. Od 2015 roku cenne dzieło zostało wpisane na listę "Pamięć Świata" UNESCO.