Zdenerwowany pacjent we Wrocławiu. Uszkodzone drzwi i zbite szyby na pożegnanie ze szpitalem
Wrocławscy policjanci mają za sobą nietypową interwencję. Jeden z pacjentów Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Marciniaka przy ul. Fieldorfa we Wrocławiu opuszczając placówkę postanowił wyładować złość na drzwiach. Efekt? Wybite szyby i straty oszacowane na ponad 6 tys. zł.
Jak informuje wrocławska policja, funkcjonariusze z komisariatu w Leśnicy zostali wezwani do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Marciniaka przy ul. Fieldorfa, gdzie w izbie przyjęć awanturował się jeden z pacjentów.
- Funkcjonariusze po dojechaniu na miejsce potwierdzili zgłoszenie. Okazało się, że mieszkaniec Wrocławia przyszedł na SOR z zamiarem wykonania badań i oczekiwał w tym celu w kolejce. Dowiedział się później, iż nie zostanie przyjęty, bo nie ma skierowania - informuje asp. szt. Łukasz Dutkowiak z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Zdenerwowany pacjent we Wrocławiu. Uszkodzone drzwi i zbite szyby na pożegnanie ze szpitalem
Wiadomość otrzymana na SOR wrocławskiego szpitala rozwścieczyła mężczyznę. 37-latek opuszczając lecznicę postanowił wyładować emocje na drzwiach przesuwnych oraz znajdującej się w nich szybie. Wskutek uderzenia rozpadły się one w drobny mak.
Potężna katastrofa. Tak zmiany klimatyczne doprowadziły do głodu i śmierci milionów Polaków
- Powstałe w wyniku tego straty oszacowano wstępnie na kwotę 6 tys. złotych - dodaje asp. szt. Dutkowiak.
Sprawą 37-latka zajmie się teraz wrocławski sąd. Zgodnie z kodeksem karnym, za zniszczenie cudzej rzeczy grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Dlatego wiele wskazuje na to, że wrocławianin na długo zapamięta swoją wizytę na SOR przy ul. Fieldorfa.