Trwa ładowanie...

Wrocław. Znów zagrano "Hey Joe". Organizatorzy nie podają liczby uczestników tegorocznego Gitarowego Rekordu Świata

19 czerwca we Wrocławiu odbyła się kolejna edycja Gitarowego Rekordu Świata. Tym razem uczestnicy grali nie tylko online, ale także na wrocławskiej Pergoli. Organizatorzy nie podali liczby uczestników tegorocznego wydarzenia.

Wrocław. Znów zagrano "Hey Joe". Organizatorzy nie podają liczby uczestników tegorocznego Gitarowego Rekordu ŚwiataWrocław. Znów zagrano "Hey Joe". Organizatorzy nie podają liczby uczestników tegorocznego Gitarowego Rekordu ŚwiataŹródło: PAP, fot: PAP/Maciej Kulczyński
d16a5md
d16a5md

Gitarowy Rekord Świata to impreza, która na stałe wpisała się w kalendarz i krajobraz Wrocławia. Do czasu pandemii COVID-19 wydarzenie organizowano na wrocławskim Rynku. Rok 2020 był inny niż wszystkie - impreza odbyła się wyłącznie online. Poprawiająca się sytuacja epidemiologiczna w Polsce umożliwiła zorganizowanie edycji 2021 w trybie hybrydowym. Część uczestników spotkała się na wrocławskiej Pergoli.

Wrocław. Znów zagrano "Hey Joe". Organizatorzy nie podają liczby uczestników tegorocznego Gitarowego Rekordu Świata

W stolicy Dolnego Śląska znów zagrano “Hey Joe” Jimiego Hendrixa. Największą Gitarową Orkiestrę Świata poprowadził Leszek Cichoński. - Jesteśmy szczęśliwi, że po roku przerwy, przy stale zmieniających się okolicznościach związanych z pandemią, udało nam się spotkać na Pergoli - mówił pomysłodawca imprezy, którego cytuje wroclaw.pl.

- Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy - mimo innego niż zawsze terminu i miejsca - wzięli udział w Rekordzie, zarówno we Wrocławiu, jak i w sieci. To była wspaniała próba generalna przed pobiciem Rekordu za rok, gdy 1 maja wrócimy na Rynek i zagramy po raz dwudziesty - dodawał Cichoński.

Pogoda daje popalić. Jest pomysł zniesienia maseczek w autobusach i tramwajach

W sobotę na wrocławskiej Pergoli frekwencja dopisała. Pojawiły się tłumy fanów muzyki, w tym rodziny z dziećmi. Zabawy nie było końca.

d16a5md

- Cudownie, że ludzie, na żywo mogą doświadczyć czegoś takiego. Po wielu miesięcy przerwy wykonawcy robią takie show, że klapki spadają. Przez pandemię bardzo brakowało takiego wydarzenia - powiedział Mariusz Zawadzki, który na wydarzeniu pojawił się ze swoimi uczniami.

Organizatorzy liczą, że w przyszłym roku uda się powrócić do normalnego trybu bicia rekordu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d16a5md
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d16a5md
Więcej tematów