Wrocław. Wypadek na A4. Ogromny korek liczy już kilka kilometrów
Autostrada A4 w kierunku Wrocławia jest zablokowana. Wypadek dostawczego samochodu sprawił, że korek na A4 liczy już kilka kilometrów. Kierowca Peugeota na węźle Kąty Wrocławskie z nieznanych powodów uderzył w barierki. Policja sugeruje, by wybrać alternatywną trasę.
Fragment autostrady A4 pomiędzy Legnicą a Wrocławiem to wyjątkowo pechowy odcinek drogi. Regularnie dochodzi na nim do poważnych wypadków, przez które trasa jest zablokowana i tworzą się gigantyczne korki. Podobnie stało się w czwartkowe popołudnie.
Jak informują świadkowie wypadku, dostawczy Peugeot nagle zjechał z drogi i uderzył w bariery ochronne. Stało się to na 137. kilometrze autostrady A4, w okolicach węzła Kąty Wrocławskie. Kierowcy stojący w korku sugerowali problemy zdrowotne sprawcy zdarzenia, przez co ten miał stracić panowanie nad pojazdem. Policja nie potwierdza na razie tych doniesień.
Wrocław. Kolejny wypadek na A4. Ogromny korek
Okoliczności wypadku są ustalane. Najważniejsze jest jednak to, że kierowca Peugeota przytomny trafił do szpitala, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
ZOBACZ WIDEO: Bartosz Staszewski pokazał prezydentowi zdjęcia dzieci, które popełniły samobójstwo. "Andrzej Duda był niewzruszony"
Mimo sprawnego działania służb, wciąż zablokowany jest prawy pas jezdni. W efekcie na autostradzie A4 w kierunku Wrocławia stworzył się gigantyczny korek. Zator sięga już kilku kilometrów. Kierowcy zmierzający w kierunku stolicy Dolnego Śląska muszą liczyć się ze sporymi utrudnieniami.
Policja prosi wszystkich kierowców, by wybrali alternatywną trasę, jeśli tylko mają taką możliwość. Można skorzystać chociażby z drogi krajowej nr 94, zjeżdżając z autostrady A4 już na węźle Kostomłoty. Droga przez Środę Śląską nie będzie tak komfortowa jak w przypadku A4, ale przynajmniej unikniemy toczenia się w długim korku.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
