Gdy po raz ostatni wrocławska policja przeprowadzała akcję "Prędkość", doszło do skontrolowania blisko 300 samochodów. Wówczas aż kilkudziesięciu kierowców znacząco przekroczyło przepisy, co tylko pokazało, że problemem wrocławian ciągle pozostaje nadmierna prędkość. Dlatego tego typu akcje we Wrocławiu mają mieć charakter coraz częstszy.
Wrocław. Trwa akcja "Prędkość"
- Działania mają charakter pomiarów statystycznych. Oznaczać to może częste zmiany miejsc pomiaru prędkości, które uzależnione będą od występujących zagrożeń oraz intensywności łamania przepisów drogowych przez kierowców w danym obszarze - informuje asp. szt. Łukasz Dutkowiak z wrocławskiej policji.
Podczas akcji "Prędkość" policja kontroluje nie tylko to, czy kierowcy we Wrocławiu stosują się do ograniczeń prędkości. Sprawdzane jest też to, czy wrocławianie poruszają się w sposób zgodny z przepisami - czy nie wyprzedzają na przejściach dla pieszy, czy samochody posiadają ważne badania techniczne, itd.
ZOBACZ WIDEO: Odmrażanie gospodarki. Wiceminister mówi, kiedy poznamy plan otwierania granic
- Funkcjonariusze prowadząc tego typu działania, reagują też w ten sposób na stałą potrzebę wyrabiania u kierowców przeświadczenia, że jazda z nadmierną prędkością jest niebezpieczna - dodaje asp. szt. Dutkowiak.
Na podsumowanie wyników czwartkowej akcji "Prędkość" będziemy musieli poczekać. Pozostaje mieć nadzieję, że liczba zarejestrowanych wykroczeń będzie mniejsza niż miało to w przypadku podczas ostatniej edycji akcji.
Czytaj także: Wrocław. Powstanie nowe boisko wielofunkcyjne
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
