Wrocław. Tropicielskie drony z uczelni. Mogą poszukiwać zaginionych
Uczeni z wydziału geograficznego Uniwersytetu Wrocławskiego opracowali innowacyjny system do penetrowania terenu z powietrza. Drony z oprogramowaniem, już gotowe do wprowadzenia na rynek, mogą pomóc policji, straży pożarnej, służbom granicznym i ratownikom.
Przygotowany przez naukowców system Saruav składa się z dwóch modułów. Pierwszy ma za zadanie wskazanie geograficznego zakresu poszukiwań - wyznacza obszar, na którym może znajdować się poszukiwana osoba, czyli przygotowuje terytorialny wymiar pracy drona. Następnie w ten rejon wysyłane jest urządzenie, które z powierza wykona dokumentację fotograficzną.
- Od osób kierujących akcją poszukiwawczą potrzebujemy tylko podstawowych informacji, takich jak np. ostatnia znana lokalizacja zaginionego. Dane są później przetwarzane przy pomocy modeli matematycznych zaimplementowanych w systemie informacji geograficznej - wyjaśnia prof. Tomasz Niedzielski, kierownik zespołu pracującego nad urządzeniem.
Wrocław. Saruav z Uniwersytetu Wrocławskiego pomoże ratownikom
Drugi moduł to nowinka w świecie technologii. Wykorzystuje innowacyjne algorytmy, opracowane przez twórców urządzenia specjalnie dla tego rozwiązania. System analizuje zgromadzony materiał, poszukując na zdjęciach ludzi. Wyjątkowo dobrze radzi sobie przy tym z odróżnianiem ludzkiej sylwetki od elementów krajobrazu oraz zwierząt.
Uczeni korzystali ze specjalnych serwerów o wysokiej mocy obliczeniowej, ale przystosowali swój system do urządzeń, jakie mają do dyspozycji ratownicy w terenie - wystarczy laptop z dobrą kartą graficzną; naukowcy działali w porozumieniu z jednostkami GOPR oraz OSP podczas projektowania i w czasie testów, podeszli więc do zadania z praktycznym ugruntowaniem.
Twórcy mają nadzieję, że efekt ich pracy usprawni pracę służb ratowniczych i pomoże ratować ludzkie życie. Akcje poszukiwawcze prowadzone na terenach otwartych mogą przebiegać znacznie sprawniej - technologia o wiele szybciej niż ludzkie oko dokona analizy fotografii terenu, szybciej będzie więc można docierać do zaginionych, co w wielu przypadkach może ocalić życie.