Wrocław. Psia samowolka. Nieodpowiedzialni właściciele za nic mają przepisy

Samowolka właścicieli psów już nikogo nie dziwi. Zwierzęta biegające bez smyczy i kagańca to miejska norma. Wrocławska Straż Miejska postanowiła bliżej przyjrzeć się problemowi. W Parku Grabiszyńskim przeprowadzono szereg kontroli. Strażnicy sprawdzali, czy przestrzegane są przepisy.

Rzecznik Straży Miejskiej, Waldemar Forysiak przypomniał kilka podstawowych zasad. "Na terenach publicznych zwierzęta domowe mogą przebywać wyłącznie pod nadzorem osoby, która jest zdolna do sprawowania pełnej kontroli nad zachowaniem się zwierzęcia" - napisał na swoim profilu na Facebooku Forysiak.

"Psy należy prowadzić na smyczy, zaś psy należące do ras uznawanych za agresywne oraz psy które zachowują się agresywnie w stosunku do ludzi i innych zwierząt, należy prowadzić na smyczy i w kagańcu" - dodał rzecznik wrocławskiej Straży Miejskiej. 

Zwolnienie psa ze smyczy na terenach publicznych dozwolone jest jedynie na terenie ogrodzonych wybiegów lub w miejscach mało uczęszczanych, pod warunkiem sprawowania pełnej kontroli nad zwierzęciem. Psy ras agresywnych muszą mieć założony kaganiec bez względu na okoliczności. 

W miejscach publicznych należy również bezwzględnie usuwać psie odchody, wyrzucając je do specjalnych pojemników lub też koszy na odpady komunalne zmieszane. Niestety, co roku wiosenne roztopy odsłaniają smutny obraz. Wielu właścicieli psów nie sprząta po swoich pupilach. Nieprzestrzeganie obowiązków jest wykroczeniem, za które Straż Miejska może ukarać mieszkańca mandatem.