Wrocław. Prymas Polski reaguje na słowa brata bp. Janiaka. "Są smutne"
Ks. Krzysztof Janiak, brat zmarłego w ubiegłym tygodniu bp. Edwarda Janiaka, podczas pogrzebu zaatakował hierarchów polskiego Kościoła i przedstawicieli Watykanu. Odniósł się do nich prymas Polski abp Wojciech Polak.
Ks. Krzysztof Janiak pod koniec mszy pogrzebowej starszego brata zaczął atakować polski Kościół i przedstawicieli Watykanu. Była to jego reakcja na karę, jaką otrzymał jego starszy brat za tuszowanie przypadków pedofilii.
- Ostatnie wydarzenia spowodowały ogromny stres, który był odczuwalny u brata. Można było odczuć żal. Powtarzał, że ból jest tym większy, że doświadcza go od ludzi Kościoła, którzy powinni strzec prawdy i jej dociekać. "Uważam, że tego zabrakło w postępowaniu nuncjusza" - to są słowa mojego brata. Zabrakło rozmowy między biskupem a biskupem - mówił ks. Janiak w kościele pw. św. Wawrzyńca we Wrocławiu.
Wrocław. Prymas Polski reaguje na słowa brata bp. Janiaka. "Są smutne"
W rozmowie z Interią do słów, które padły we Wrocławiu ustosunkował się prymas Polski abp Wojciech Polak. - Słowa, które padły na pogrzebie biskupa Janiaka, są przede wszystkim raniące dla osób skrzywdzonych i smutne dla tych, które oczekują od Kościoła jednoznaczności. Podobne oskarżenia padły w liście, w którym bp Janiak kwestionował moje działania - powiedział abp Polak.
NIK skontrolował Fundusz Sprawiedliwości. Wójcik: Zarzuty są kuriozalne
- W istocie słowa te uderzają w zaufanie do działań Stolicy Apostolskiej. Zgłoszenie przeze mnie zawiadomienia do Watykanu nie było przecież wydaniem wyroku na biskupa kaliskiego. Proces prowadziła Stolica Apostolska i to ona, po zbadaniu sprawy, ogłosiła ostateczne decyzje - dodał prymas Polski.
Ks. Janiak podczas swojej przemowy zaatakował m.in. prymasa, mówiąc o tym, że ten "wolał dać pierwszeństwo mediom", zamiast wyjaśniać sprawę pedofilii w parafiach podległych jego starszemu bratu. - Schorowany jest nasz Kościół. Jeśli mówimy o jego oczyszczeniu, bo on go potrzebuje, to nie może to być oczyszczenie dwóch standardów - mówił brat bpa Edwarda Janiaka.
Przypomnijmy, że bp Edward Janiak był jednym z bohaterów filmów braci Sekielskich o problemie pedofilii w polskim Kościele. Jako biskup diecezji kaliskiej posiadał m.in. informacje o molestowaniu nieletnich przez ks. Pawła K., ale nic z tym nie zrobił.
Bp Edward Janiak zmarł 23 września w wieku 69 lat. Kilka miesięcy wcześniej, bo pod koniec marca 2021 roku decyzją Watykanu otrzymał zakaz uczestniczenia w publicznych celebracjach na terenie swoich diecezji i nakaz zamieszkania poza nimi.
Na pogrzebie bpa Edwarda Janiaka w jego obronie stanął też biskup senior Ignacy Dec. - Był to biskup szlachetny, człowiek-pasterz, który bardzo kochał, oczywiście na pierwszym miejscu Pana Boga, Pan Bóg był zawsze najważniejszy, ale kochał Kościół jako swoją Matkę i to jest przykre, że doznał od tego Kościoła takiego zranienia, bo nie wszystko, co było powiedziane i zwłaszcza napisane przez dziennikarzy, jest prawdą. Większość to były kłamstwa - mówił biskup świdnicki.
źródło: Interia