Wrocław. Porodówka przy Chałubińskiego odpocznie od COVID-19. Placówka wróciła do normalniej pracy
Klinika ginekologii i położnictwa przy ul. Chałubińskiego wraca do normalnej pracy. Od połowy września placówka przyjmowała tylko pacjentki z dodatnim wynikiem testu na koronawirusa. W grudniu zadania kliniki przejmie szpital na Brochowie.
Powrót do normalnej pracy to dla personelu kliniki przy ul. Chałbińskiego wielka ulga. Od momentu oficjalnego ogłoszenia decyzji o tym, że to właśnie tam rodzić będą kobiety chore na COVID-19, ze zdaniem wojewody dolnośląskiego nie zgadzały się władze placówki.
Na nic zdały się odwołania i argumenty, że budynek nie jest przygotowany na odizolowanie zdrowych od zakażonych, co spowoduje wyłączenie szpitala z normalnego funkcjonowania.
Wrocław. Porodówka przy Chałubińskiego odpocznie od COVID-19. Placówka wróciła do normalniej pracy
Klinika od połowy wrześnie przyjmowała jedynie chore pacjentki. Na początku grudnia powróciły do niej zdrowe ciężarne. - Ostatnie cztery pacjentki i dwójka dzieci z COVID-19 zostały przekazane do szpitala im. Falkiewicza. My wznawiamy działalność dla kobiet niezakażonych w zakresie ginekologii, położnictwa oraz neonatologii - powiedziała w rozmowie z Radiem Wrocław rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego Monika Kowalska.
Koronawirus. Prof. Jarosław Fedorowski: nie pokonujemy tej pandemii
- Funkcjonujemy już jako ośrodek dla zdrowych mam bez infekcji COVID-19. Z poprzedniego okresu pozostała nam jedna para. To noworodek, który od początku życia był zdrowy oraz mama, której skończył się okres izolacji. Pozostaną u nas do zakończenia ich wspólnego leczenia - powiedziała profesor Małgorzata Czyżewska.
Przez najbliższe dwa i pół miesiąca chorymi pacjentkami zajmie się jeden z oddziałów szpitala na Brochowie. Jak zapewniają władze placówki, taki krok nie będzie się wiązał z zablokowaniem przyjęć zdrowych kobiet. - Szpital w dalszym ciągu będzie przyjmował porody osób zdrowych - potwierdził wicemarszałek województwa Marcin Krzyżanowski.
Z kolei wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski potwierdził, że szpitale we Wrocławiu będą rotacyjnie zajmować się ciężarnymi chorymi na COVID-19. Wszystko po to, aby personel mógł czasowo odpocząć od trudów pracy z zakażonymi z pacjentkami.