Wrocław. Policjant zawsze na służbie. Maciej Mrozowski uratował tonącą dziewczynę w dniu wolnym od pracy
Policjant jest zawsze na służbie - głosi popularne hasło. Potwierdziło się ono w przypadku asp. szt. Macieja Mrozowskiego z wrocławskiej policji. Podczas wypoczynku na jednym z miejskich kąpielisk uratował on tonącą nastolatkę.
19.08.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:48
Jak informuje wrocławska policja, asp. szt. Maciej Mrozowski w dniu wolnym od pracy wybrał się wraz z żoną na jedno z kąpielisk, aby nieco odpocząć i zrelaksować się po dniach spędzonych na służbie. Bardzo szybko okazało się jednak, że nawet w takich chwilach funkcjonariusz musi czuwać.
W pewnym momencie asp. szt. Mrozowski dostrzegł bowiem, że dwie nastolatki bawią się w wodzie. Z daleka wyglądało to tak, jakby się wygłupiały. Prawda była jednak zupełnie inna.
Wrocław. Policjant zawsze na służbie. Maciej Mrozowski uratował tonącą dziewczynę w dniu wolnym od pracy
- To były tylko pozory i kolejny przykład, że tonący człowiek nie zachowuje się tak, jak przedstawiają to filmy. Nie krzyczy i nie wzywa pomocy, tylko tak jak wspomniane dziewczyny, chaotycznie macha rękami i bezgłośnie stara się nie zadławić wodą - komentuje sierż. szt. Krzysztof Marcjan z wrocławskiej policji.
Asp. szt. Maciej Mrozowski bez chwili namysłu wskoczył do wody i zaczął płynąć w kierunku potrzebujących pomocy dziewczyn. Jedna z nich zdążyła się złapać pomostu, natomiast druga wpadła w jeszcze większą panikę i po chwili zniknęła pod taflą wody. Na szczęście wrocławski policjant wypatrzył ją i korzystając z techniki holowania, dopłynął z nią w bezpieczne miejsce. Tam razem z ratownikiem wyciągnął nastolatkę na pomost.
- Po chwili na miejscu zjawiła się babcia, która miała sprawować opiekę nad dziewczyną. Nastolatka na szczęście nie wymagała pomocy medycznej i potrzebne jej było tylko kilkanaście minut na dojście do siebie. Cała sytuacja zakończyła się bez poważnych konsekwencji, ale stało się tak dlatego, że na miejscu był wrocławski policjant, który zareagował widząc potrzebującą osobę - dodaje sierż. szt. Krzysztof Marcjan.