Wrocław. "Na lewo" pobierał prąd i gaz. Sprytny mieszkaniec kamienicy
Rutynowa kontrola dzielnicowych na terenie Ołbina pozwoliła zatrzymać mężczyznę, który w sposób nielegalny podpiął się do instalacji elektrycznej i gazowej, unikając tym samym opłat za zużytą energię. 42-latkowi grozi teraz do 5 lat więzienia.
Dzielnicowi dokonywali obchodu budynków mieszczących się na osiedlu Ołbin, kiedy to zauważyli, że na klatce schodowej wystają dziwnie wyglądające kable. Funkcjonariusze policji postanowili sprawdzić, skąd się wzięły i okazało się, że jeden z mieszkańców postanowił ominąć swój licznik, podłączając się "na lewo" do instalacji elektrycznej.
Nie było to jedyne przewinienie mieszkańca kamienicy przy ul. Rydygiera, bo dalsza praca policjantów pozwoliła ustalić, że w sposób nielegalny podłączył się on również do instalacji gazowej.
Wrocław. "Na lewo" pobierał prąd i gaz. Sprytny mieszkaniec kamienicy
Przypuszczenia mundurowych potwierdzili przybyli na miejsce pracownicy firmy energetycznej i gazowej.
Powikłania po COVID-19. Prof. Krzysztof Filipiak mówi o najczęstszych dolegliwościach
- Charakterystyczna żółta instalacja nosiła znamiona modyfikacji i na miejsce wezwane zostało Pogotowie Gazowe. Jego pracownicy zabezpieczyli nielegalne "wpięcie" i stwierdzili, że działanie osoby naruszającej instalację gazową stworzyło zagrożenie dla życia i zdrowia innych osób - informuje sierż. szt. Krzysztof Marcjan z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
42-letni wrocławian podejrzany jest o popełnienie przestępstwa z art. 160 oraz 278 Kodeksu Karnego. Dlatego też policjanci zdecydowali się na jego zatrzymanie. Mężczyzna poniesie konsekwencje swojego działania - czeka go proces przed sądem. Za popełnione czyny grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.