Wrocław. Mosty Osobowickie do remontu. Dlaczego odrzucono pomysł kładki?

Odrębne kładki pieszo-rowerowe to niezwykłe popularne i pożądane inwestycje we Wrocławiu. W centrum można je spotkać chociażby w okolicach Wyspy Słodowej, dzięki czemu połączyły tamtejsze inne wyspy - Bielarską, Piasek czy Młyńską. Kładki znajdziemy też przy Promenadzie Staromiejskiej czy Moście Zwierzynieckim.

Część mieszkańców zastanawia się, dlaczego przy okazji konsultacji społecznych dotyczących Mostów Osobowickich odrzucono pomysł wybudowania odrębnej kładki obok istniejącej przeprawy. Powód jest banalnie prosty - chodzi o pieniądze.

- Przedmiotem konsultacji przebudowy Mostów Osobowickich mogą być tylko warianty efektywne i możliwe do zrealizowania przy obecnym budżecie miasta. Celem jest wybór kompromisowego rozwiązania projektowego. Takiego, które będzie optymalne dla możliwie jak największej liczby uczestników ruchu. Kładka nie jest przedmiotem konsultacji, bo miasto nie jest przygotowane finansowo, żeby ją wybudować - tłumaczy w rozmowie z wroclaw.pl Monika Kozłowska-Święconek, dyrektor Biura Zrównoważonej Mobilności w Urzędzie Miejskim Wrocławia.

Jak podaje Kozłowska-Święconek, zaprojektowana właśnie kładka nad Ślęzą, na przedłużeniu ul. Trawowej, o długości ok. 30 m (nad nurtem rzeki o szer. 6 m) została wyceniona na blisko 5 mln zł. W przypadku Mostów Osobowickich najprawdopodobniej byłaby to jeszcze wyższa kwota.

- Równie ważny jest aspekt konserwatorski. Mosty Osobowickie to zabytek wpisany do rejestru - dodaje z kolei Magdalena Wankowska, Miejski Konserwator Zabytków.

Mosty Osobowickie są zabytkiem, a to oznacza, że bezwzględnej ochronie podlegają gabaryty przeprawy, jej forma architektoniczna, jak również konstrukcja. Przy okazji nadchodzącego remontu ma dojść m.in. do odtworzenia znajdujących się pierwotnie na moście wieżyczek na tarasach widokowych.