Wrocław. Młody kotik ma już imię. To najmłodszy mieszkaniec ZOO

Kotik afrykański urodził się we wrocławskim ZOO 16 maja. Narodziny nowego osobnika to dobra wiadomość, bo w naturze człowiek jest dla niego ogromnym zagrożeniem. W Afryce regularnie prowadzone są polowania na te zwierzęta. Nie zostały one dotychczas zakazane w wielu krajach. Dlatego ich hodowla i odpowiednia opieka nad nimi w ogrodach zoologicznych jest tak ważna.

Opiekunowie z ZOO we Wrocławiu postanowili, że najmłodszy przedstawiciel tego gatunku otrzyma imię Bruno. W dniu nadania imienia młody kotik otrzymał od pracowników ogrodu lodowy tort. Był to jedynie symboliczny prezent, bo póki co jego dieta nie pozwala na inne przysmaki, niż mleko mamy.

Bruno będzie żywiony mlekiem mamy przez co najmniej pół roku. Dopiero po upływie sześciu miesięcy opiekunowie z wrocławskiego ZOO będą mu podawać rybne przysmaki. Wtedy też rozpoczną jego szkolenie, tak aby przy okazji zabawy wykonywał on równocześnie ich polecenia.

Michał Szczerba mówił o Donaldzie Tusku. Przy okazji wbił szpilę koledze z KO

Nowy mieszkaniec wrocławskiego ZOO wykazuje jednak spore chęci do nauki. Bruno potrafi już pływać w brodziku, gdzie każdego dnia szlifuje swoje umiejętności. Jak zdradzają pracownicy ogrodu, mały kotik jest dość odważny i nie boi się eksperymentów. Próbuje już m.in. podgryzać opiekunów, wykorzystując do tego malutkie ząbki.