Wrocław. Miłość do tramwajów. Imprezy będą kontynuowane

Wrocławianie kochają tramwaje. Ubiegłoroczne imprezy tramwajowe w mieście przyciągnęły setki zainteresowanych. Jest spora szansa na to, że jesienią zabytkowe pojazdy znów wyjadą na ulice. Od tegorocznej frekwencji zależy, czy imprezy na stale zagoszczą we wrocławskim kalendarzu atrakcji. 

Jak informują przedstawiciele miasta, w 2020 roku Wrocław przystąpił do projektu "Find Your Greatness" w ramach unijnego programu sieciowania miast URBACT III. W jego ramach, miasto chce opracować nowy produkt turystyczny, oparty o zabytkowy tabor komunikacji miejskiej.

- Projekt zakłada możliwość zwiedzania najciekawszych miejsc we Wrocławiu, m.in. starych zajezdni, podróżując zabytkowymi tramwajami i autobusami - mówi portalowi wroclaw.pl Michał Maliczkiewicz z Wydziału Partycypacji Społecznej.

Chińska szczepionka na koronawirusa w Europie. "Mało danych"

Wrocław może się pochwalić sporą kolekcją zabytkowych pojazdów komunikacji miejskiej. Łącznie w stolicy Dolnego Śląska jest ich około 70. Wśród najciekawszych znajdują się czteroosiowy tramwaj typu Maximum z 1901 roku, wieżówkę sieciową z 1892, cysternę na piasek z połowy XX wieku, dwa tramwaje typu Nowa Berolina (popularne Jaś i Małgosia), czy legendarny wrocławski autobus-kabriolet "Fredruś".

We Wrocławiu znajdują się również trzy wyłączone z użytku zajezdnie. Dwie z nich są już zagospodarowane. Na terenie dawnej zajezdni autobusowej nr 7 Grabiszyn funkcjonuje Centrum Historii Zajezdnia, natomiast na Dąbiu znajduje się Centrum Kultury Akademickiej i Inicjatyw Lokalnych "Czasoprzestrzeń".

Na swoje przeznaczenie czeka wciąż zajezdnia nr 5 Popowice, gdzie wkrótce zostaną ogłoszone konsultacje społeczne dot. koncepcji zagospodarowania.