Wrocław: mężczyzna udawał taksówkarza. Wpadł w ręce policji
Fałszywy taksówkarz od kilku miesięcy działał we Wrocławiu. Taksometr kupił za 20 zł na złomowisku. Został ujęty przez funkcjonariuszy wrocławskiej drogówki, teraz odpowie przed sądem.
Woził pasażerów od kilku miesięcy
Działania fałszywego taksówkarza były starannie przemyślane. Swój "złoty interes" rozpoczął od zakupu specjalnych oznaczeń i taksometru na złomowisku. Mężczyzna planował nawet zakup kasy fiskalnej, by jego działania nie wzbudzały podejrzeń. Zakupiony taksometr nie był jednak zalegalizowany, a samochód którym przewoził pasażerów nie przeszedł badań technicznych.
Dodatkowo fałszywy taksówkarz miał cofnięte uprawnienia do kierowania. Za kurs inkasował standardowo 15-20 zł. Po kilkumiesięcznym, nielegalnym procederze został zatrzymany przez policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego.
Fałszywy taksówkarz wpadł przypadkiem
Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę w czasie pełnienia służby przy Cmentarzu Osobowickim. Uwagę policjantów zwróciło nerwowe zachowanie przejeżdżającego kierowcy. W czasie kontroli mężczyzna przekonywał, że prawo jazdy zostawił w domu. System wykazał, że ma on cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami.
Następnie na jaw wyszło, iż samochód nie jest taksówką w świetle prawa, ze względu na brak odpowiednich dokumentów, nie miał również aktualnych badań technicznych. Mężczyzna stwierdził w końcu, że taksometr kupił za 20 zł na złomowisku, a w najbliższym czasie planował uwiarygodnić swoją działalność za pomocą kasy fiskalnej.
Mężczyzna zażywał i przewoził narkotyki
Niebawem wyjaśniło się również zagadkowe zachowanie mężczyzny – silne zdenerwowanie było spowodowane zażyciem tego dnia amfetaminy, do którego mężczyzna się przyznał. Po przeszukaniu fałszywej taksówki okazało się, że przewoził on w schowku jeszcze cztery woreczki z tym samym narkotykiem.
Policyjny ekspert potwierdził, że tego dnia mężczyzna prowadził pojazd pod wpływem amfetaminy. Samochód został odholowany na parking, a fałszywy taksówkarz po badaniach krwi został przewieziony do aresztu, czeka go sprawa w sądzie.