Wrocław. Brakuje krwi. Potrzebne szczególnie ujemne grupy
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Wrocławiu apeluje o oddawanie krwi. Brakuje szczególnie dawców z ujemną grupą. Z powodu pandemii praktycznie nie odbywają się akcje wyjazdowe, które znacznie zwiększały ilość dostępnego płynu.
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Wrocławiu apeluje o oddawanie krwi. Najbardziej poszukiwani są dawcy z minusową grupą. W RCKiK brakuje cennego płynu m.in. dlatego, że z powodu pandemii nie odbywają się akcje wyjazdowe, które co roku znacznie poprawiały statystyki.
Wrocław. Brakuje krwi. Potrzebne szczególnie ujemne grupy
- W tej chwili jak wiemy zakłady pracy nadal działają częściowo zdalnie, uczelnie też nauczają zdalnie, więc nie mamy możliwości zorganizowania akcji wyjazdowych, które nam bardzo pomagały - tłumaczy Radiu Wrocław Małgorzata Antończyk, lekarz z RCKiK.
- Mimo, że jest pandemia, to szpitale wciąż przecież działają i pacjenci, szczególnie onkologiczni czy hematologiczni oraz ci po wypadkach, nadal potrzebują krwi - wyjaśnia Małgorzata Antończyk w rozmowie z Radiem Wrocław.
Koronawirus w Polsce. Optymizm premiera Morawieckiego mocno schłodzony
Honorowi dawcy krwi nie muszą się obawiać o własne zdrowie. W Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Wrocławiu wprowadzono wstępna kwalifikację krwiodawców. Każdy ma mierzoną temperaturę i przeprowadzany jest z nim krótki wywiad. Warto pomagać - jedna jednostka krwi może uratować życie nawet trzech osób.
Wciąż potrzebne jest także osocze krwi ozdrowieńców. Ozdrowieńcy powinni dysponować wynikiem testu, potwierdzającego zarażenie lub dodatni wyniki na obecność przeciwciał. Osocze można oddać 18 dni od zakończenia izolacji lub 28 dni od ustąpienia objawów.
- Obecnie nie ma jakiegoś stuprocentowego leku na COVID-19. Osocze pomaga części pacjentów naprawdę, szczególnie jeśli jest podawane w początkowej fazie choroby. Ono może uratować komuś życie - wyjaśniła Małgorzata Antończyk.
źródło: Radio Wrocław