Wrocław. 80. rocznica kaźni profesorów lwowskich na Wzgórzach Wuleckich. "Ludzi należy szanować"

4 lipca 2021 roku przypada 80. rocznica zamordowania przez hitlerowców na Wzgórzach Wuleckich we Lwowie 25 profesorów lwowskich uczelni. W związku z tym we Wrocławiu odbyła się specjalna uroczystość, w trakcie której oddano hołd zamordowanym przed laty.

Przedstawiciele władz samorządowych i miejskich, a także reprezentanci wrocławskich uczelni złożyli kwiaty przy pomniku Martyrologii Profesorów Lwowskich przy pl. Grunwaldzkim we Wrocławiu - informuje PAP.

W ceremonii uczestniczył m.in. prezydent Wrocławia - Jacek Sutryk. "Nasze spotkanie pod tym jakże wymownym pomnikiem, to wyraz szacunku dla zamordowanych i dar naszej pamięci o tych, których życie przedwcześnie przerwano" - napisał Sutryk na Facebooku.

Michał Szczerba mówił o Donaldzie Tusku. Przy okazji wbił szpilę koledze z KO

Podczas uroczystości ważne słowa wypowiedział też Jacek Ossowski z Wrocławskiego Centrum Akademickiego. Zwrócił on uwagę na to, jak ważna jest pamięć o mordzie lwowskim.

- Czas mija bardzo szybko. Dlatego ważne jest, by o tym pamiętać, żeby to wspominać i żeby to była przestroga, że należy pamiętać o tym, że ludzi należy szanować. Mamy szansę, by żyć w jakimś zrozumieniu, szacunku i tej szansy nie wolno nam stracić" - powiedział Ossowski, którego cytuje PAP.

Jak przypomina PAP, na początku lipca 1941 roku na Wzgórzach Wuleckich we Lwowie hitlerowcy rozstrzelali 25 profesorów lwowskich uczelni, a także członków ich rodzin oraz osoby, które przebywały z nimi w chwili aresztowania.

Wśród 45 ofiar hitlerowców znaleźli się m.in. Tadeusz Boy-Żeleński, rektor Uniwersytetu Jana Kazimierza Roman Longchamps de Bérier i jego trzej synowie, rektor Politechniki Lwowskiej prof. Kasper Weigel, twórca polskiej stomatologii prof. Antoni Cieszyński. Kilka tygodni później zamordowano byłego premiera, matematyka prof. Kazimierza Bartla.