WOŚP. Najdroższe kapcie w Polsce. Tak 96-latka wsparła orkiestrę Jurka Owsiaka

Pani Janina Szelewska z Milikowic to seniorka wyjątkowa. Już wiosną ubiegłego roku zasłynęła z wielkiego serca. Podczas lockdownu postanowiła pomóc kulejącej służbie zdrowia, szyjąc maseczki ochronne.

- Grzechem byłoby nie pomóc w zwalczaniu zarazy skoro mam maszynę i potrafię szyć - podkreślała 96-latka w rozmowie ze swidnica24.pl.

Seniorka nie ukrywa, że pomaganie innym to jeden z jej sensów życia. - Mam wielką satysfakcję i jestem bardzo szczęśliwa, że w jakiś sposób mogę pomóc. Nie stoję biernie. (…) Zawsze jestem wrażliwa na ludzkie nieszczęście. Bez zastanowienia trzeba pomagać - stwierdziła mieszkanka Milikowic, cytowana przez portal swidnica24.pl.

96-latka popisała się kreatywnością także zimą tego roku, kiedy to zdecydowała się uszyć kapcie, fartuszek oraz chusteczki. Dary zostały przekazane do licytacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Do internetu wrzuciła je wnuczka kobiety. Wynik jest imponujący. Komplet zawierający kapcie i fartuszek osiągnął kwotę 3 tys. zł, a chusteczki w haftowanej kopercie 510,50 zł. 

Pani Janinie należą się ogromne słowa uznania. Mimo słusznego wieku, nie narzeka i nie argumentuje braku działania starością. Wręcz przeciwnie. Pracuje, czuje się potrzebna i wspiera innych, wykorzystując do tego swój wolny czas i niemałe umiejętności. Jej postawa jest godna szacunku.

Nie ulega wątpliwości, że pani Janina Szelewska powinna być wzorem do naśladowania, szczególnie dla tych, którzy wciąż narzekają, nie dając kompletnie nic od siebie. Seniorka została doceniona już w ubiegłym roku, kiedy to została laureatką "Pozytywki Dzień Dobry TVN".

źródło: swidnica24.pl