Wałbrzych. Sąd zniszczył mu firmę i życie. Marek Kubala rezygnuje ze skargi nadzwyczajnej
Marek Kubala to były przedsiębiorca z Wałbrzycha. Mężczyzna 20 lat temu został niesłusznie aresztowany i oskarżony o przestępstwa podatkowe. Po 11 latach uniewinniono go, ale popadł w milionowe długi. Od lat domaga się sprawiedliwości, której nie może się doczekać.
09.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 04:24
Marek Kubala od wielu lat walczy o dobre imię oraz ogromne odszkodowanie. Nie może się jednak doczekać żadnego rozstrzygnięcia swojej sprawy. Były przedsiębiorca z Wałbrzycha prowadził dobrze prosperującą firmę, a jego życie układało się świetnie. Do czasu, gdy został oskarżony o przestępstwa podatkowe.
Wałbrzych. Sąd zniszczył mu firmę i życie. Marek Kubala rezygnuje ze skargi nadzwyczajnej
Po 11 latach uniewinniono go, ale jak tłumaczy, aresztowanie doprowadziło do upadku firmy. Mężczyzna popadł w gigantyczne długi, sięgające nawet 15 milionów złotych. W procesie karnym Kubala otrzymał 153 tys. zł odszkodowania. Po orzeczeniu złożył skargę nadzwyczajną.
To miało być narzędzie, które pomoże w rozwiązaniu trudnych i przewlekłych spraw. - Kiedy człowiek czeka nieskończenie na rozpoznanie, nie ma żadnych możliwości uzyskania informacji, a w mojej sprawie wielokrotnie interweniowała Kancelaria Prezydenta i Rzecznik Praw Obywatelskich zdecydowałem, że zrezygnuję z tej szansy, na którą tysiące poszkodowanych czekało - wyjaśnił Marek Kubala w rozmowie z Radiem Wrocław.
Zdaniem mężczyzny, brak odzewu to kara za krytykowanie rządu Mateusza Morawieckiego. Kubala był pierwszym, który zdecydował się na skorzystanie z możliwości złożenia skargi nadzwyczajnej. Niewiele mu to jednak dało. W ciągu trzech lat nie dowiedział się kompletnie nic. Nie uzyskał odpowiedzi - nawet negatywnej.
Decyzja o wycofaniu skargi nie oznacza, że były przedsiębiorca się poddaje. Wciąż walczy o sprawiedliwość, ale w inny sposób. W Sądzie Okręgowym wciąż trwa proces cywilny przeciwko Skarbowi Państwa.
źródło: Radio Wrocław