Wałbrzych. Mieszkańcy murem za Romanem Szełemejem. Marsz milczenia przed szpitalem
Nie milkną echa decyzji o zwolnieniu Romana Szełemeja z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. dra Alfreda Sokołowskiego w Wałbrzychu. Prezydent miasta pełnił tam funkcje Lekarza Kierującego Oddziałem Kardiologii. W środę przed placówką odbędzie się milczący marsz.
21.09.2021 16:44
Mieszkańcy Wałbrzycha wciąż się zszokowani decyzją o zwolnieniu Romana Szełemeja z funkcji Lekarza Kierującego Oddziałem Kardiologii szpitala specjalistycznego. Prezydent miasta jest pewny, że to decyzja wyłącznie polityczna.
Wałbrzych. Mieszkańcy murem za Romanem Szełemejem. Marsz milczenia przed szpitalem
Roman Szełemej nie zamierza zamiatać sprawy pod dywan. - Przyczyny tego nagłego wypowiedzenia nie są merytoryczne. W mojej ocenie mają charakter polityczny. To oczywista zemsta za to, że wraz z dyrekcją i wieloma innymi osobami broniliśmy szpitala przed marginalizacją. Wypowiedzenie łamie procedury kodeksu pracy, więc z pewnością spotkamy się w sądzie - mówił bezpośrednio po zwolnieniu samorządowiec.
Lekarza bronią mieszkańcy miasta, który kontynuują akcję wsparcia. "W piątek 17 września nowa dyrektor Specjalistycznego Szpitala im. Alfreda Sokołowskiego zwolniła z pracy w trybie natychmiastowym dra Romana Szełemeja, ordynatora kardiologii, lekarza z 36 letnim stażem. Ten szpital istnieje dzięki niemu, wielu wałbrzyszan dzięki niemu żyje - okażmy wsparcie doktorowi, który nigdy nas nie zawiódł" - zaprasza na "Marsz milczenia" radny Rady Miejskiej Szczawna-Zdroju Michał Broda.
Zmiana konstytucji? Ekspertka ocenia pomysł Donalda Tuska
"Zapraszamy na milczący spacer w obronie doktora. Idąc na spacer zabierzcie ze sobą białą różę. Widzimy się w najbliższą środę, 22 września o godzinie 17:00 pod bramą szpitala" - dodaje Michał Broda.
Swoje poparcie Romanowi Szełemejowi przekazał nawet Donald Tusk. Prezydent Wałbrzycha nie składa broni. Zapowiedział, że nadal będzie walczył o zdrowie wałbrzyszan i patrzył na ręce nowym władzom szpitala im. Sokołowskiego.