Wałbrzych. Kręcą film z Sophią Loren. Wędkarze wściekli na filmowców
Z tamy w Zagórzu spuszczono wodę. Wszystko z powodu nagrań do filmu "Baltazar", w reżyserii Jerzego Skolimowskiego. Kontrolowany zrzut nie spodobał się wędkarzom, którzy uważają, że ponieśli ogromne straty finansowe.
W miniony poniedziałek z tamy w Zagórzu Śląskim spuszczono wodę. Powodem były nagrania do filmu "Baltazar" w reżyserii Jerzego Skolimowskiego. To koprodukcja polsko-włoska z 86-letnią Sophią Loren w jednej z ról. Obraz ma być nową interpretacją klasyki francuskiego kina. Oryginał został wyreżyserowany w 1966 roku przez Roberta Bressona. Opowiada on o niezwykłej więzi osiołka Baltazara z jego właścicielką Marią.
Wałbrzych. Kręcą film z Sophią Loren. Wędkarze wściekli na filmowców
Kontrolowany zrzut wody nie spodobał się wędkarzom, którzy są wściekli. - To są dla nas straty. Co roku wpuszczamy tutaj rybę za około 25 tysięcy złotych - mówi prezes Świdnickiego Koła Polskiego Związku Wędkarskiego, Sławomir Kułak, w rozmowie z portalem walbrzych24.com.
- Jesteśmy w okresie, gdzie pstrąg dopiero zakończył tarło. Jest wykluta malutka rybka, narybek, który nie da sobie rady z taką wodą i wszystko to pójdzie na darmo- mówi prezes Koła PZW Świdnica, Sławomir Kułak.
Czy po Wielkanocy czeka nas wzrost zachorowań? Prof. Mastalerz-Migas: "Istnieje takie ryzyko"
Jezioro co roku jest zarybiane przez PZW. Koszt akcji to ok. 25 tys. zł. Pieniądze pochodzą ze składek wędkarzy z okręgu wałbrzyskiego.
Prezes Świdnickiego Koła Polskiego Związku Wędkarskiego nie kryje zdziwienia tym, że kontrolowany zrzut wody nie został skonsultowany, a filmowcy nie zwrócili się do koła z oficjalnym zapytaniem.
Dla wędkarzy brak wody oznacza ogromne straty finansowe, których nie uda się odrobić. Pretensje wydają się więc być uzasadnione. Na razie nie wiadomo, czy koło przymknie oko na sytuację, czy też będzie się domagać zapłaty za poniesione koszty.
źródło: walbrzych24.com