Wałbrzych. Grobowiec Hermanna Brehmera zagrożony. Miłośnicy Sokołowska chcą go uratować
Miłośnicy historii Sokołowska stoją murem za uratowaniem grobowca dr Hermanna Brehmera. W tej chwili obiekty związane z funkcjonowaniem dawnego uzdrowiska przeciwgruźliczego, którego założycielem był Brehmer, nie są objęte żadną ochroną.
22.05.2021 15:03
Doktor Hermann Brehmer to wybitny lekarz, założyciel pierwszego w Europie sanatorium przeciwgruźliczego. Najsłynniejszą pamiątką po mężczyźnie jest główny gmach uzdrowiska, którego ratowaniem od lat zajmuje się Fundacja InSitu.
Wałbrzych. Grobowiec Hermanna Brehmera zagrożony. Miłośnicy Sokołowska chcą go uratować
Wokół znajduje się jednak mnóstwo mniejszych obiektów, które z roku na rok popadają w ruinę. Jednym z nich jest tzw. grobowiec Brehmera. Według zgromadzonych do tej pory informacji mauzoleum zostało zbezczeszczone w 1945 roku, a szczątki spoczywających tam zmarłych zostały pochowane w innym miejscu. Wciąż nie ma jednak pewności, że to właśnie w tym grobowcu pochowany został wybitny lekarz.
Lokalni mieszkańcy są jednak niezwykle związani z historią doktora. - Moja babcia zaraziła mnie historią tego miejsca bo jej ojciec a mój pradziadek chodził tam, gdy jeszcze znajdowała się w środku trumna doktora Brehmera. Był wówczas jeszcze kult jego pamięci. Pomyślałem, że należy kontynuować tę tradycję - mówi Janusz Mich, propagator ratowania mauzoleum Brehmera, w wypowiedzi dla portalu walbrzych24.com.
Wirtualna Polska ze specjalną akcją dla Roberta Lewandowskiego. "Jesteśmy dumni"
Problem w tym, że obiekty powiązane z dawnych uzdrowiskiem nie są aktualnie objęte żadną ochroną. - Każdy z tych elementów indywidualnie, biorąc pod uwagę stan ich zachowania, nie prezentuje jakiejś szczególnej wartości, natomiast można o takowych mówić kiedy weźmiemy je pod uwagę jako zespół, kompleks, pewną całość - stwierdza Anna Nowakowska-Ciuchera, kierownik wałbrzyskiej Delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu.
- Zwróciliśmy się do Narodowego Instytutu Dziedzictwa z prośbą o weryfikację materiałów archiwalnych, ikonograficznych i tekstowych na temat tych obiektów i by wskazali, czy powinniśmy obejmować te obiekty jakąś formą ochrony. Taka analiza trwa, powinna do nas dotrzeć w przeciągu miesiąca. Dowiemy się także czy ten obiekt nazywany mauzoleum, rzeczywiście pełnił taką funkcję - dodaje Nowakowska-Ciuchera.
Co ciekawe, grobowiec nie jest aktualnie uwzględniony w żadnych dokumentach. Co gorsza, ostatnio na budynku pojawiła się karteczka mówiąca o jego rozbiórce. Nadleśnictwo Wałbrzych, do którego należy grunt, zaprzecza jednak jakimkolwiek doniesieniom o możliwości wyburzenia obiektu.