Wałbrzych. Dojazd do Andrzejówki będzie zamknięty? Świąteczny armagedon przelał czarę goryczy
Piękna pogoda podczas świąt Bożego Narodzenia zmotywowała setki osób do odwiedzenia Gór Wałbrzyskich. Nalot przeżyło również schronisko Andrzejówka. Droga do obiektu została niemal całkowicie zablokowana przez przejeżdżające i parkujące samochody. Sytuację rozwiązała dopiero policja. W związku z problemem pojawił się plan zamknięcia dojazdu do Andrzejówki.
Jak podaje "Dziennik Wałbrzych", 29 grudnia ma dojść do rozmów najemców Andrzejówki, władz gminy Mieroszów oraz przedstawicieli starostwa powiatowego, ZDiKUM i policji. W świąteczny weekend setki samochodów dosłownie zablokowały dojazd na Przełęcz Trzech Dolin.
Wałbrzych. Dojazd do Andrzejówki będzie zamknięty? Świąteczny armagedon przelał czarę goryczy
Sytuację uratowała dopiero interwencja policji. - W pewnym momencie zrobiła się taka sytuacja, że musiałem poprosić policję o pomoc i zablokowanie wjazdu na drogę już w Rybnicy Leśnej. Zrobił się mały armagedon. Wszystkie miejsca dostępne - i te niedostępne też - były zastawione parkującymi samochodami. Zrobiło się w pewnym momencie tak, że cała droga stała, nie można było wjechać ani zjechać - mówi Andrzej Sawicki, najemca Andrzejówki, którego cytuje "Dziennik Wałbrzych".
Dość mają również okoliczni mieszkańcy, którzy wystosowują do gminy coraz więcej skarg na zablokowane wjazdy, zajęte zatoczki autobusowe i zastawione pobocza.
- Chcielibyśmy ograniczyć ruch samochodów prywatnych do Andrzejówki. Mamy na myśli od Rybnicy Leśniej do Andrzejówki, a właściwie od kamieniołomów. Tak, aby samochody osobowe mogły stawać właśnie na terenie kamieniołomu czyli kopalni surowców skalnych i o tym też z panem prezesem Madejem rozmawiamy - twierdzi w rozmowie z "Dziennikiem Wałbrzych" Ewa Kisztelińska, sekretarz gminy Mieroszów.
Po zmianach do schroniska mogliby dojeżdżać tylko pracownicy, goście, służby i transport publiczny. Docelowo plan zakłada, by na przełącz i do schroniska turystów dowoził tylko kursujący z Rybnicy Leśnej bus. Na razie głównym celem jest jednak zmniejszenie ruchu samochodowego w okolicy.
źródło: Dziennik Wałbrzych