Ubywa mieszkańców dużych miast. Warszawę ratują "słoiki"
W ciągu ostatnich 25 lat aż w połowie miast wojewódzkich zmniejszyła się liczba mieszkańców
Najgorzej jest w Łodzi , a także w miastach, w których dobrze się zarabia i nie ma bezrobocia - takich jak Katowice i Poznań. Podobnie dzieje się w Gdańsku, Wrocławiu, Bydgoszczy, Kielcach, Opolu i Szczecinie. Tak wynika z danych regionalnych urzędów statystycznych i GUS - podaje "Dziennik Gazeta Prawna". Podobnie byłoby w Warszawie, którą jednak ratują przyjezdni.
Czytaj również: W Warszawie najtrudniej znaleźć męża!
Łódź straciła już 14 tysięcy mieszkańców. W ostatnim ćwierćwieczu zmarło tu 119 tys. tys. więcej osób niż się urodziło. Miasto nie przyciąga młodych ludzi. Jak mówi dr Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego, występuje tu także zatrważająca nadumieralność osób w wieku 30-50 lat. Jest ona o 40-50 proc. wyższa niż przeciętnie w kraju i jest spowodowana trudnymi warunkami życia.
W ciągu ostatnich 25 lat najbardziej wzrosła liczba mieszkańców Warszawy - jednak nie dzięki przyrostowi naturalnemu. W stolicy zmarło o 94 tys. więcej osób niż urodziło się dzieci. W stolicy w ostatnim ćwierćwieczu osiedliło się o 159 tys. więcej mieszkańców, niż z niej wyjechało. Warszawa zachęca do przyjazdu wysokimi zarobkami, możliwością robienia kariery, a także rozbudowaną ofertą edukacyjną .
Nie tylko Warszawa przyciąga. Znacznie przybyło również mieszkańców Białegostoku oraz Rzeszowa. „Ulice i kamienice są w tym mieście piękniejsze niż w Paryżu, publiczne pieniądze na inwestycje wydawane lepiej niż w Londynie, pomoc ze strony administracji lepsza niż w Brukseli i do tego jeszcze niemalże najczyściej w całej Europie . Ten raj to właśnie Białystok” - wynika z badań Eurobarometru przeprowadzonych w 75 europejskich miastach. Z kolei liczba mieszkańców Rzeszowa zwiększyła się o 34,1 tysięcy. Stało się tak, ponieważ obszar miasta zwiększył się ponad dwukrotnie po przyłączeniu do niego kilku miejscowości. Oprócz tego, w Rzeszowie rodzi się sporo dzieci. Stąd też nadwyżka urodzeń nad zgonami wyniosła 12,5 tysięcy.
Czytaj również: Gdzie i co jedzą warszawiacy? [Badania]