Spieszył się po nocnej zmianie. Jechał "tylko" 220 km/h
Policja co roku apeluje, aby podczas świąt uważać na drogach - nie przekraczać dozwolonej prędkości, a przede wszystkim nie wsiadać za kierownicę pod wpływem alkoholu. Przykład 46-latka jadącego autostradą A4 w kierunku Wrocławia pokazuje, że nie wszyscy stosują się do apeli mundurowych.
Jak informuje dolnośląska policja, funkcjonariusze z Bolesławca interweniowali na pasie autostrady A4 w kierunku Wrocławia, gdzie kierowca samochodu osobowego rozpędził się do 220 km/h. Oznacza to, że mężczyzna niemal dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość.
- Okazało się, że za kierownicą mercedesa siedział 46-letni mieszkaniec powiatu legnickiego. Mężczyzna tłumaczył mundurowym, że jest po nocnej zmianie i spieszył się po pracy do domu - informuje podkom. Wojciech Jabłoński z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Spieszył się po nocnej zmianie. Jechał "tylko" 220 km/h
Za przekroczenie dozwolonej prędkości legniczanin otrzymał mandat karny w wysokości 500 złotych oraz 10 punktów karnych. W tym przypadku funkcjonariusze policji nie mogli zatrzymać prawa jazdy na okres trzech miesięcy, ponieważ do złamania przepisów doszło poza terenem zabudowanym.
Policja apeluje jednak, by w okresie świątecznym zachować szczególną ostrożność na drodze. Ze względu na trwającą pandemię koronawirusa ruch na drogach może być mniejszy niż zwykle podczas Wielkanocy, ale nie należy przekraczać dozwolonej prędkości, a przede wszystkim nie można wsiadać za kierownicę pod wpływem alkoholu.
Niepokojące są też prognozy pogody na Wielkanoc 2021. W nocy i godzinach porannych na Dolnym Śląsku możliwe są przymrozki. IMGW ostrzega nawet, że miejscami na drogach może pojawiać się gołoledź.