RegionalneWrocławŚmierć 20-latków wstrząsnęła regionem. W miejscu ich wypadku ma stanąć fotoradar

Śmierć 20‑latków wstrząsnęła regionem. W miejscu ich wypadku ma stanąć fotoradar

W niedzielę wieczorem na trasie Głuszyca - Nowa Ruda życia straciła para 20-latków. Odcinek ten jest jednym z najniebezpieczniejszych w regionie. Mimo że kilka miesięcy temu miał tam stanąć fotoradar, urządzenia wciąż nie ma. Dlaczego?

Śmierć 20-latków wstrząsnęła regionem. W miejscu ich wypadku ma stanąć fotoradar
Śmierć 20-latków wstrząsnęła regionem. W miejscu ich wypadku ma stanąć fotoradar
Źródło zdjęć: © Policja
Katarzyna Łapczyńska

03.08.2021 17:33

Mieszkańcy regionu nie mają wątpliwości, że odcinek drogi z Głuszycy do Nowej Rudy to jedno z najniebezpieczniejszych miejsc w okolicy. Regularnie dochodzi tam do poważnych wypadków. Jeden z nich zdarzył się w niedzielny wieczór. Zginęła para 20-latków, a do szpitala trafiły cztery osoby, w tym dwójka dzieci.

Śmierć 20-latków wstrząsnęła regionem. W miejscu ich wypadku ma stanąć fotoradar

W miejscu tym od dawna miał stać fotoradar, urządzenia wciąż jednak nie ma. Dlaczego? Odcinek drogi 381, na którym zginęli 20-latkowie, dawno został uznany za jeden z najniebezpieczniejszych w regionie. Problem zgłaszany był przez władze Głuszycy, policję oraz straż pożarną. 

Na apele odpowiedział Główny Inspektorat Transportu Drogowego, wydając decyzję o postawieniu w tym miejscu fotoradarów. Jak informuje "Dziennik Wałbrzych", urządzenia miały się pojawić do końca 2020 roku.

Nasilające się ataki antyszczepionkowców. Dr Sutkowski: Czyste chamstwo i bandytyzm

We wtorek GITD poinformował, że wskazana lokalizacja zostanie wreszcie objęta nadzorem w ramach rozbudowy systemu fotoradarów. Problemem jest jednak terminy realizacji inwestycji. Zgodnie z zawartą umową, montaż 26 urządzeń ma się zakończyć do marca 2022 roku. Nie wiadomo jednak, kiedy fotoradar stanie właśnie w tym konkretnym, felernym miejscu.

Główny Inspektorat Transportu Drogowego przyznaje, że nie ma wpływu na kolejność instalacji poszczególnych urządzeń. Może się więc okazać, że wyjazd z Głuszycy zostanie zabezpieczony dopiero w przyszłym roku. Tymczasem każdego tygodnia dochodzi tam do wypadków. Jak pokazało ostatnie zdarzenie, każdy z nich może się zakończyć tragicznie. Mieszkańcy trzymają więc kciuki, by fotoradar stanął jak najszybciej. 

źródło: Dziennik Wałbrzych

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)