Restauratorzy tracą siły. Dla większości to ostatni dzwonek

Właściciele restauracji i lokali gastronomicznych od wielu miesięcy przeżywają koszmar. Z miesiąca na miesiąc trudnej jest im utrzymać się na rynku. Większość nie ma już pieniędzy, by ratować swój biznes. Tymczasem końca lockdownu nie widać.

restauracja kuchnia tajska jedzenie Restauratorzy tracą siły. Dla większości to ostatni dzwonek
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Katarzyna Łapczyńska

Drugi lockdown gastronomii trwa od października. Nie zanosi się na to, by ograniczenia miały zostać wkrótce zniesione. Tymczasem dla właścicieli lokali to ostatni dzwonek, by uratować swoje biznesy. Od miesięcy dokładają dziesiątki tysięcy złotych, by przetrwać. Światełka w tunelu jednak nie widać. 

Restauratorzy tracą siły. Dla większości to ostatni dzwonek

Lubińscy restauratorzy mają dość, o czym informuje Radio Elka. - Byliśmy karmieni przeświadczeniem, że nie będzie lockdownu, że będziemy mogli funkcjonować w jakimś reżimie sanitarnym. Lockdown doprowadził do tego, że mnóstwo firm już zbankrutowało. Może na terenie Lubina tego nie widać, ale widać na arenie kraju. Mnóstwo jest już ogłoszeń o wynajmie lokali - mówi Joanna Rychlewicz, właścicielka pizzerii Dolce Vita w Lubinie.

Straty finansowe są ogromne. - Moja kasa w tamtym roku pracowała 53 dni. W tym roku nie została jeszcze otwarta. Comiesięczny raport to zero. Potężne koszty. Utrzymanie personelu, którego nie chcemy zwalniać. To nasi wieloletni pracownicy, od lat się z nimi zżyliśmy - podkreśla właściciel dwóch restauracji w Lubinie w rozmowie z Radiem Elka.

"PiS nie myśli o gospodarce, a o wyborach". Belka mocno o "Nowym Ładzie"

Według restauratorów wsparcie rządu jest znikome. Przedstawiciele branży dostają kwoty rzędu 5 tys. zł plus 2080 zł postojowego. Tymczasem wydatki są znacznie większe.

- Koszty ZUS pracowników ponad 7 tys. zł, koszty wynajmu lokalu ponad 7 tys. zł, koszty wypłat pracowników ponad 15 tys. zł, woda, prąd i media to kolejne 4 tys., i tak by można było mnożyć. W rządzie tylko mówią: "jest pomoc, będą miliony". Gdzie są te miliony? Ich nie ma tak naprawdę - mówi lubiński przedsiębiorca.

Większość właścicieli restauracji przyznaje szczerze, że jeśli w najbliższych tygodniach nic się nie zmieni, zmuszeni będą zamknąć swoje biznesy, tracąc to, na co pracowali latami. 

źródło: Radio Elka

Wybrane dla Ciebie

Katmandu w ogniu. Premier ucieka helikopterem. Płonie parlament
Katmandu w ogniu. Premier ucieka helikopterem. Płonie parlament
Ulewy przejdą przez Polskę. Do tego grad i burze
Ulewy przejdą przez Polskę. Do tego grad i burze
Papierosy z Białorusi na balonach. SG zatrzymała 7 osób
Papierosy z Białorusi na balonach. SG zatrzymała 7 osób
Pędził 231 km/h na S52. Policja nie miała litości
Pędził 231 km/h na S52. Policja nie miała litości
Oskarżeni o gwałt. Rusza proces dziennikarzy TVN Turbo
Oskarżeni o gwałt. Rusza proces dziennikarzy TVN Turbo
Pomalowali sprayem tramwaj. We Wrocławiu poszukują sprawców
Pomalowali sprayem tramwaj. We Wrocławiu poszukują sprawców
Premier Nepalu ustępuje po masowych protestach
Premier Nepalu ustępuje po masowych protestach
Tusk o manewrach Rosjan na Białorusi. "Zamkniemy granicę"
Tusk o manewrach Rosjan na Białorusi. "Zamkniemy granicę"
Co z pieniędzmi dla ofiar pożaru w Ząbkach? Burmistrz interweniuje
Co z pieniędzmi dla ofiar pożaru w Ząbkach? Burmistrz interweniuje
PiS ma nowych posłów. Złożyli już ślubowanie
PiS ma nowych posłów. Złożyli już ślubowanie
"Jestem zdumiony". Sikorski w amerykańskim "Newsweeku" o ruchu Trumpa
"Jestem zdumiony". Sikorski w amerykańskim "Newsweeku" o ruchu Trumpa
"Oczko" zatrzymany. CBŚP ujęło przywódcę potężnej przestępczej grupy
"Oczko" zatrzymany. CBŚP ujęło przywódcę potężnej przestępczej grupy