Powrót do szkoły. Wrocław. Nauka w nowej rzeczywistości. Rozpoczęcie roku szkolnego

Gdy wiosną nadeszła pandemia koronawirusa, Ministerstwo Edukacji Narodowej postanowiło zamknąć szkoły, aby zminimalizować ryzyko związane z rozprzestrzenianiem się COVID-19. W tej sytuacji nauczyciele i uczniowie przeszli na zdalny tryb nauki.

1 września 2020 roku, po kilku miesiącach przerwy, uczniowie wrócą do szkół. MEN postanowił bowiem, że nowy rok szkolny prowadzony będzie w systemie stacjonarnym. W razie konieczności dyrektor danej placówki będzie mógł zawiesić normalne lekcje i wprowadzić szkolenie hybrydowe albo zdalne. Możliwe to będzie po uzyskaniu zgody organu prowadzącego i pozytywnej opinii Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego.

Jeśli dana szkoła zacznie działać w trybie mieszanym lub zdalnym, okres ten nie powinien być dłuższy niż 14 dni - tyle zwykle trwa bowiem kwarantanna wprowadzona w związku z koronawirusem. Po konsultacjach z nauczycielami dyrektor danej szkoły może też czasowo ograniczyć zakres materiału z danego przedmiotu.

Rozpoczęcie roku szkolnego wymusza na placówkach takie organizowanie zajęć, by możliwe było zachowanie dystansu na terenie budynku. Chodzi o to, by jak najczęściej między uczniami zachowany był dwumetrowy dystans. W niektórych szkołach wpłynęło to na chociażby wydłużenie przerw między lekcjami czy inna organizację zajęć na boisku.

Zaleca się też, by uczniowie pozostawali w tych samych klasach przez cały dzień, choć już teraz wiadomo, że nie we wszystkich wrocławskich szkołach będzie to możliwe.

Ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej stanie się regularne mycie rąk, ochrona ust i nosa podczas kichania czy kaszlu, unikanie dotykania oczu, ust i nosa. W określonych przypadkach uczniowie będą musieli też stosować maseczki - chociażby w momencie, gdy w klasie nie będzie możliwe zachowanie dwumetrowego dystansu czy też podczas przerw.

Jeśli nauczyciel zaobserwuje u ucznia objawy COVID-19, m.in. kaszel, stan podgorączkowy lub gorączkę, powinien odizolować go w odrębnym pomieszczeniu lub takim miejscu, gdzie możliwe będzie zapewnienie dystansu od innych osób. Następnie pracownik szkoły zobowiązany jest powiadomić o tym fakcie rodziców, którzy będą zobowiązani do pilnego odebrania dziecka ze szkoły i wykonania mu testu na obecność koronawirusa.

Jeśli dany uczeń zachoruje na koronawirusa, dojdzie do ściśle określonej procedury, która pozwoli ustalić jakie osoby miały z nim kontakt i kto może znajdować się w gronie zakażonych.

Wykrycie COVID-19 u jednego z uczniów doprowadzi do wysłania na kwarantannę całej klasy. Wtedy też zajęcia odbywać się będą w formie zdalnej. W zależności od sytuacji i ryzyka zakażenia, podejmowana będzie decyzja co do kontynuowania nauczania stacjonarnego przez pozostałych uczniów z danej szkoły.

Nauczyciel na kwarantannie może zdalnie wykonywać swoje obowiązki. Wcześniej musi jednak ustalić ich zakres z dyrektorem. Zgodnie z przepisami, kwarantanna nie oznacza niezdolności do pracy, a jedynie niemożność jej wykonywania w określony sposób - w tym konkretnym przypadku na terenie szkoły.

Zakres zawieszania zajęć szkolnych uzależniony będzie od liczby zakażonych osób w danej placówce oraz możliwości zakażenia pozostałych uczniów. Możliwe jest ustalanie konkretnych, odrębnych kryteriów dla danej klasy, grupy wychowawczej, oddziału, etapu edukacyjnego, a w najgorszym przypadku - dla całej szkoły.

Decyzja o przejściu na hybrydowe bądź zdalne nauczanie będzie uzależniona od indywidualnej decyzji sanepidu.