Oława. Zjechał z drogi i uderzył w słup. O krok od tragedii
Czasem bardzo groźnie wyglądające wypadki kończą się dla uczestników szczęśliwie. Tak było również w przypadku kierowcy Renault Clio, który o własnych siłach wyszedł z leżącego na dachu samochodu. Według relacji świadków, mężczyzna z niewiadomych przyczyn zjechał z jezdni i uderzył w ceglany słup.
Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Oławie otrzymała zgłoszenie o wypadku drogowym w Mościsku, w gminie Jelcz-Laskowice. Jak wynika z relacji świadków, kierowca samochodu osobowego marki Renault Clio z niewyjaśnionych przyczyn zjechał z jezdni i z dużą prędkością uderzył w ceglany słup ogrodzeniowy. Auto dachowało.
Oława. Zjechał z drogi i uderzył w słup. O krok od tragedii
Mężczyzna wyszedł z pojazdu o własnych siłach. Jak się okazało, kierowca Renault nie doznał poważniejszych obrażeń, co biorąc pod uwagę skalę zniszczeń, świadczy o sporym szczęściu.
"Po przybyciu na miejsce pierwszych zastępów, strażacy zobaczyli leżące na dachu Renault Clio. Kierujący tym pojazdem mężczyzna, z pomocą świadków wypadku, wydostał się ze zniszczonego pojazdu. Strażacy udzielili mu niezbędnej pomocy - opatrzyli rany i zastosowali tlenoterapię" - relacjonuje oławska straż pożarna.
Chińska szczepionka na koronawirusa w Europie. "Mało danych"
Według świadków wypadku, kierujący pojazdem z niewiadomych przyczyn zjechał z jezdni i uderzył w ceglany słup ogrodzeniowy. "Siła uderzenia była na tyle duża, że auto przewróciło się na dach. Na szczęście, ratownicy medyczni, którzy przybyli na miejsce określili stan kierującego pojazdem jako niezagrażający życiu" - dodają strażacy.
Z samochodu wyciekało paliwo, więc został on postawiony na koła. Z tego powodu ruch drogą nr 1538 odbywał się jednym pasem jezdni. "Po przekazaniu poszkodowanego ZRM i neutralizacji oraz sorpcji płynów eksploatacyjnych na miejscu zdarzenia został patrol Policji" - informują przedstawiciele Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Oławie.