Obostrzenia. Fryzjery i kosmetyczki się ucieszą. Jednak nie u nas
Obostrzenia w Polsce od 26 kwietnia nie będą tak rygorystyczne. Jednak nie w każdym regionie. Rząd zdecydował się na regionalizację restrykcji. Oznacza to, że od najbliższego poniedziałku otworzą się m.in. fryzjerzy oraz kosmetyczki. Tyle że nie na Dolnym Śląsku.
Obostrzenia od 26 kwietnia. Środowa konferencja Adama Niedzielskiego przyniosła informacje, co do odmrożenia branży beauty. Już od najbliższego poniedziałku do pracy będą mogli wrócić fryzjerzy oraz kosmetyczki. Jest tylko jedno "ale". Wprowadzona regionalizacja obostrzeń oznacza, że na Dolnym Śląsku zakłady fryzjerskie i kosmetyczne pozostaną zamknięte.
Surowe obostrzenia będą obowiązywać też w kilku innych województwach - śląskim, łódzkim, opolskim i wielkopolskim.
Obostrzenia. Fryzjery i kosmetyczki się ucieszą. Jednak nie u nas
Regionalizacja obostrzeń to nowy etap wali z koronawirusem. Rząd zdecydował się na taki krok, bo w wielu regionach trzecia fala pandemii wyhamowuje. - Widzimy, że systematycznie liczba nowych zakażeń maleje. Poprawia się też sytuacja w szpitalnictwie - powiedział w środę minister zdrowia Adam Niedzielski.
Przypomnijmy, że co najmniej do 3 maja zamknięte pozostaną hotele w Polsce. Taka decyzja rządu związana jest z chęcią zmotywowania Polaków do pozostania w domach na okres majówki. Już kilka dni temu minister Niedzielski w Radiu Zet wskazywał na to, że właśnie hotele i pensjonaty może objąć kolejny etap luzowania restrykcji. Do ich otwarcia mogłoby dojść zatem 4 maja.
- Na końcu są restauracje i fitness. Bazujmy na wynikach badań, które pokazują względnie dużą możliwość zakażenia w tych miejscach. Mówiąc o restauracjach, mam na myśli wewnątrz - mówił w Radiu Zet minister zdrowia.