Nie opanował emocji. Zemścił się na byłej dziewczynie
36-letni mieszkaniec Bolesławca pod wpływem emocji postanowił wymierzyć karę byłej partnerce. Mężczyzna po rozstaniu miał oddać byłej dziewczynie samochód. Zrobił to, ale później podpalił pojazd. Teraz grożą mu poważne konsekwencje.
Policja z Lwówka Śląskiego otrzymała zawiadomienie o płonącym samochodzie, który zaparkowany był przy ul. Jaśkiewicza. Na miejsce po paru minutach przybył patrol, który potwierdził zdarzenie. Nie był to jednak zwykły pożar, jaki czasem ma miejsce w przypadku chociażby zwarcia instalacji elektrycznej w pojeździe.
- Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynikało, że auto najprawdopodobniej zostało polane benzyną i podpalone. W wyniku zdarzenia spaleniu uległo częściowo wnętrze pojazdu oraz instalacja elektryczna - informuje sierż. Olga Łukaszewicz z Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim.
Nie opanował emocji. Zemścił się na byłej dziewczynie
Jak się okazało, za podpalenie osobowego Forda Mondeo odpowiedzialny jest 36-letni mieszkaniec Bolesławca, który niedawno rozstał się z dziewczyną zamieszkałą w Lwówku Śląskim. Mężczyzna w ramach rozliczenia po rozstaniu miał oddać byłej partnerce samochód. Zrobił to, ale równocześnie postanowił go zniszczyć poprzez podpalenie.
Aleksiej Nawalny w ciężkim stanie. "Putin jeśli może zrobić krzywdę, to zrobi"
- Mężczyzna przed przybyciem policji oddalił się z miejsca zdarzenia, ale szybko został ujęty przez funkcjonariuszy - dodaje sierż. Olga Łukaszewicz.
Straty powstałe wskutek pożaru oszacowano na kilkaset złotych. Tymczasem mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu. Za popełnione pod wpływem emocji przestępstwo grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.