Lubin. Wyjaśnianie śmierci 34‑latka. Prokuratura zabrała głos
Prokuratura Okręgowa w Łodzi zabrała głos w sprawie śmierci Bartka S. z Lubina po tym, jak w poniedziałek pojawiły się nowe informacje na temat tragedii. - Gromadzimy materiał dowodowy i dopiero kompleksowe ustalenia będą podstawą do wyciągania wniosków co do przebiegu zdarzenia - mówi prokurator Krzysztof Kopania.
13.09.2021 19:35
W poniedziałek pojawił się dwie ważne publikacje prasowe, które powinny przyczynić się do wyjaśnienia śmierci 34-latka z Lubina. Najpierw portal Onet opublikował rozmowy ratowników medycznych z dyspozytorami na temat sytuacji, która wydarzyła się 6 sierpnia 2021 roku w pobliżu ul. Traugutta w Lubinie. Z prowadzonych dyskusji jasno wynika, że mężczyzna nie żył, gdy trafiał do karetki.
Natomiast RMF FM dotarł do notatki służbowej, jaką po interwencji policji sporządziła jedna z funkcjonariuszek. Policjantka w swoim raporcie odnotowała, że Bartek S. w momencie przekazania ratownikom medycznym oddychał, jego klatka piersiowa się unosiła, a serce biło.
Lubin. Wyjaśnianie śmierci 34-latka. Prokuratura zabrała głos
Śledztwo w sprawie wydarzeń z Lubina prowadzi Prokuratura Okręgowa w Łodzi. Działania śledczych mają ustalić, czy podczas feralnej interwencji doszło do przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy policji oraz nieumyślnego spowodowania śmierci pokrzywdzonego.
Protest medyków. Ekspert komentuje: Cały sektor powinien więcej zarabiać
Prokurator Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury w rozmowie z PAP stwierdził, że ze względu na dobro śledztwa nie może komentować publikacji prasowych. - Nie ulega jednak wątpliwości, że tak obiektywne dowody, jak nagrania monitoringu i zapisy rozmów pomiędzy przedstawicielami służb medycznych i policją mają istotne znaczenie dla wyjaśnienia sprawy. Tego typu dowody zabezpieczyliśmy w śledztwie - mówi prokurator Kopania.
- Gromadzimy materiał dowodowy i dopiero kompleksowe ustalenia będą podstawą do wyciągania wniosków co do przebiegu zdarzenia i ewentualnej odpowiedzialności karnej poszczególnych osób - dodaje Kopania.
Przedstawiciel Prokuratury Okręgowej w Łodzi podkreślił, że najważniejsze dla śledczych jest ustalenie przyczyny i momentu śmierci 34-latka. - To kluczowe kwestie w tym postępowaniu, ale na tym etapie brak jest dowodów, które pozwalałyby na jednoznaczne wyciąganie wniosków w tym zakresie - wyjaśnia prokurator.
Prokuratura dysponuje już wynikami sekcji zwłok, którą przeprowadzono w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu, ale opinia biegłych w sprawie przyczyny zgonu "nie daje podstaw do wyciągania wniosków w tym zakresie w sposób jednoznaczny". Dlatego zdecydowano się na pozyskanie dodatkowej opinii.
Śledczy zajmować się będą przy tym nie tylko ewentualnym przekroczeniem i niedopełnieniem obowiązków przez policjantów, ale też pracą służb medycznych na miejscu interwencji.
- Gromadzimy dowody, na wnioski musimy jeszcze poczekać. Czynności są realizowane na bieżąco. W ostatnich dniach zostali przesłuchani świadkowie. W najbliższym czasie planujemy realizację szeregu kolejnych zadań i czynności w tej sprawie - kończy prokurator Kopania.