Lubin. Przedsiębiorcy oburzeni. Opłaty za odpady wyższe nawet 10-krotnie

Lubińscy przedsiębiorcy są oburzeni nowymi zasadami dotyczącymi opłat za wywóz odpadów. Zaznaczają, że z niektórych pojemników nie będą nawet korzystać. Do płacenia więcej będą jednak zmuszeni. Część firm usługowych nie potrzebuje np. pojemników na bioodpady czy szkło. Mimo to, narzucono obowiązek posiadania pięciu kubłów - informuje Radio Elka. 

W praktyce oznacza to, że wiele osób będzie płacić za coś, czego nie używa. Służby zbierające odpady będą tylko sprawdzać puste pojemniki. Opłaty trzeba będzie jednak ponosić. To skutek nowych zasad, które uchwalono 2 lutego podczas rady miasta.

- Płaciłam niecałe 40 złotych. Panowie przyjeżdżali, a kosze były puste, ponieważ jedynie do papieru czasami coś wrzucałam. W tej chwili za tę samą usługę, gdy nie mam tych śmieci, mam zapłacić 350 zł, w czasach pandemii, gdy nie mamy na kredyt, na spłatę towaru i na inne opłaty - mówi oburzona właścicielka sklepu z materiałami tekstylnymi w rozmowie z Radiem Elka.

Radni zapewniali przedsiębiorców, że warunki będzie można dostosować do własnych potrzeb. Tymczasem jest zupełnie odwrotnie.

- Na początku były niby możliwości wyboru, że niby jeden kontener do zmieszanego i plastik bym miała, albo jeden worek na pół roku, bo to by mi wystarczyło. W tej chwili nie ma już takiej możliwości, bo firma Ekopartner z Zielonej już nie może z nami podpisać umowy - informuje właścicielka zakładu krawieckiego.

Nowe stawki mają obowiązywać od 1 kwietnia 2021 roku. Przedsiębiorcy są oburzeni, lecz nic nie zapowiada, by decyzja radnych miała ulec zmianie. 

źródło: Radio Elka